W sobotę odbyła się konferencja prasowa, podczas której gwiazdy rozpoczynającego się w poniedziałek Vuelta a San Juan zdradziły swoje aspiracje związane z udziałem w imprezie. Chociaż do udziału w argentyńskim wyścigu zgłosiły się jedynie cztery ekipy WorldTouru, nie zabraknie w nim gwiazd. Swój sezon rozpoczną tam między innymi Tom Boonen, Fernando Gaviria, Vincenzo Nibali, Elia Viviani, Bauke Mollema czy Rui Costa.
Chociaż Vuelta a San Juan rozegrana zostanie już po raz 35, dopiero tegoroczna edycja wywalczyła sobie miejsce w kalendarzu UCI i tym samym nieco większe zainteresowanie mediów. Ma to związek z odwołaniem borykającego się z problemami finansowymi Tour de San Luis, które z uwagi na dobrą organizacją i optymalne warunki atmosferyczne systematycznie stawało się preferowaną opcją dla rosnącej liczby zawodników.
Podczas konferencji prasowej Nibali przyznał, że rozpoczynanie sezonu w Argentynie jak dotąd przynosiło mu szczęście, a dosłowna eksplozja talentu Fernando Gavirii przed dwoma laty ze startu zapewniła mu kontrakt z Quick Stepem i wysokie miejsce w hierarchii ekipy.
Nie wiadomo jeszcze, czy jakością organizacji Vualta a San Juan nawiąże do poziomu zapewnianego przez Tour de San Luis. Nie ulega jednak wątpliwości, że pogoda dopisuje.
Great weather in Argentina, so why not take advantage of it and go out for a training ride? pic.twitter.com/ULw9nSZzob
— Quick-Step Cycling (@quickstepteam) January 21, 2017
Amazing foothills landscape in yesterday training for #BAHRAINMERIDA riders in #Argentina on the course of @vueltasanjuanok queen stage pic.twitter.com/GeR54s02n9
— Team Bahrain Merida (@Bahrain_Merida) January 20, 2017
Fantastic Teammates #UAEAbuDhabi #cycling #team #tourdesanjuan #TamoJunto #equipa pic.twitter.com/7ZZSlColFv
— Rui Costa (@RuiCostaCyclist) January 20, 2017
Rozpoczynając swój ostatni, wyjątkowo krótki sezon Boonen liczy na to, że już w San Juan uda mu się wywalczyć pierwsze zwycięstwa. Jednocześnie uznaje rolę młodego Kolumbijczyka jako podstawowego sprintera w składzie Quick Stepu.
„Myślę, że możemy podzielić etapy między sobą. Fernando [Gaviria] jest pierwszym sprinterem w ekipie i jesteśmy w Ameryce Południowej, więc zrobimy wszystko celem umożliwienia mu odniesienia sukcesu.”
„Dla siebie samego również widzę jednak szanse i chciałbym po nie sięgnąć. Mamy silną drużynę, to pierwszy tydzień sezonu i każdy jest równie zdeterminowany by odnosić zwycięstwa. Jednak jeśli nie spróbujemy, nie przekonamy się.”
Gaviria, zazwyczaj oszczędny w słowach, lecz wyjątkowo szczodry w odniesieniu do ofiarowywania swoim kolegom etapowych zwycięstw stwierdził, że się dogadają.
„Moje przygotowania jak dotąd przebiegały dobrze i, razem z Tomem, będziemy walczyć o zwycięstwa w sprinterskich etapach. Nie ma między nami nieporozumień. na bieżąco będziemy się dogadywać i pracować na tego, który danego dnia okaże się silniejszy.”
Głównym rywalem duetu z Quick Stepu najprawdopodobniej będzie Elia Viviani. Włoski sprinter był tak zdeterminowany by rozpocząć sezon w Argentynie, że wyjątkowo wystąpi tam w barwach reprezentacji swojego kraju.
„W poprzednim sezonie koncentrowałam się na Igrzyskach Olimpijskich, jednak teraz cała moja uwaga skupiona będzie na wyścigach szosowych. Chcę dobrze rozpocząć sezon i, jeśli będzie to możliwe, odnieść kilka zwycięstw. Przed rokiem rozpoczynałem sezon w Argentynie i przyniosło mi to szczęście.”
Nibali nie jest pewien, jak wygląda jego forma, ale planuje walczyć o zwycięstwo w królewskim etapie i całym wyścigu.
„To mój pierwszy wyścig w tym roku i trudno mi określić, w jakiej jestem formie. Przypuszczam jednak, że w dobrej. Nie będzie łatwo z uwagi na panujące upały, jednak zamierzam wygrać etap i całą Vueltę.”
Poza armadą niezbyt znanych, jednak najprawdopodobniej znajdujących się w szczycie formy górali z Ameryki Południowej, najgroźniejszym rywalem Włocha powinien być Bauke Mollema. Ten koncentrował się jednak głównie na pogodzie.
„Drugi raz jestem w Ameryce Południowej, po zeszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Rio. Tam też było gorąco, ale nie aż tak. O tej porze roku przyzwyczajony jestem do trenowania przy 5 stopniach Celsjusza.”
#VueltaSJ pic.twitter.com/HStGMQuY08
— Vuelta a San Juan OK (@vueltasanjuanok) January 21, 2017
Vuelta a San Juan rozpocznie się 23 stycznia sprinterskim etapem z metą w San Juan.