Getty Images/Cofidis

Davide Cimolai pożegnał się już z Cofidisem. Jego nowym zespołem będzie Team Movistar.

Cimolai to włoski sprinter spoza czołówki, który najlepszy czas ma już prawdopodobnie za sobą. Kolarz z rocznika 1989 w przeszłości wygrywał Trofeo Laigueglia, czy etapy Volta a Catalunya i Paryż-Nicea, ale każdy z tych sukcesów osiągał w latach 2015-17. Ostatnie dwa lata spędził w barwach Cofidisu i choć nie zaliczył żadnego zwycięstwa, to kilkukrotnie plasował się w miarę wysoko na etapach takich wyścigów jak Giro d’Italia, Vuelta a Espana czy Tour de Pologne.

Te wyniki nie wystarczyły jednak, by zapewnić sobie przedłużenie pobytu w Cofidisie na przyszły sezon. W związku z tym pozostawał jednym z ostatnich względnie dużych nazwisk, o których nie wiadomo było, co będą robić w kolejnych 12 miesiącach. Tyle że jest to już przeszłość – jego pozyskanie ogłosił bowiem Movistar Team.

– Jestem niezmiernie szczęśliwy, z powodu oferty, którą otrzymałem od Movistaru. Ostatnie miesiące były dla mnie bardzo trudne pod względem mentalnym i w zasadzie byłem nastawiony na to, że kończę karierę. Zamierzałem kontynuować ściganie tylko pod warunkiem, że zgłosiłaby się po mnie jakaś duża drużyna i tak właśnie jest w przypadku Movistar Team. To niesamowity zaszczyt, być częścią grupy o takiej renomie. Jestem przekonany, że odzyskam tutaj utraconą pewność siebie

– mówił kolarz w oficjalnym komunikacie zespołu.

W Cofidisie Włoch często startował jako główny sprinter zespołu (albo jeden z dwóch głównych sprinterów), jednak w Movistarze będzie inaczej. Sam przyznaje, że został pozyskany głównie jako członek pociągu Fernando Gavirii. Czas pokaże, jak będzie układała się jego współpraca z Kolumbijczykiem.

Poprzedni artykułSzef UAE Team o zachowaniu Felixa Großa: „Godne ubolewania” [wideo]
Następny artykułTrasa Baloise Ladies Tour 2024
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments