Mistrz olimpijski przechodzi rehabilitację po operacji złamanej kostki i powoli rozpoczyna przygotowania do nowego sezonu.

Van Avermaet spotkał się z doktorem Timem Leendersem, który 14. listopada operował kolarza BMC  i dostał zielone światło do powrotu do treningów.

„Greg odpoczywał tak długo jak było to możliwe, a jego rekonwalescencja przebiega tak jak planowaliśmy. Teraz może rozpocząć treningi na rolce i z dnia na dzień może zwiększać obciążenia. Minie jeszcze od 7 do 10 dni zanim Greg będzie mógł jeździć na szosie, a to idealnie zbiegnie się w czasie z naszym przedsezonowym obozem, który zacznie się 9. grudnia. Tam będziemy mogli z bliska sprawdzać jak van Avermaet dochodzi do siebie.”

-tłumaczy główny lekarz BMC dr. Max Testa.

Sam zainteresowany również jest bardzo zadowolony z postępów rehabilitacji i z optymizmem podchodzi do przygotowań przed nowym sezonem.

„Wróciłem do jazdy na rolce i wszystko jest OK. Kiedy robię spokojny trening to nie odczuwam żadnego bólu, ale muszę uważać, żeby nie przesadzić. To dobry sposób na powrót do formy, chodzę także pływać. Najważniejsze, że mogę już trenować w jakikolwiek sposób. Myślę, że teraz moje zdrowie będzie się teraz poprawiać coraz szybciej i w następnym tygodniu będę już mógł pozwolić sobie na mocniejsze treningi.”

– opowiada sam zainteresowany.

Złoty medalista w wyścigu ze startu wspólnego w Rio myśli już także o jednym z najważniejszych wyścigów w przyszłorocznym kalendarzu, czyli Ronde van Vlaanderen, którego trasa została zaprezentowana wczoraj.

„Spore zmiany na trasie Ronde, zwłaszcza na początku, a dodatkowo będziemy jechać przez moją rodzinną miejscowość. Nigdy wcześniej trasa tamtędy nie wiodła, a że będę jednym z faworytów do wygrania to będzie bardzo fajne uczucie.

Czekam na początkowe kilometry, a później na Muur van Geraardsbergen, bo to podjazd jaki lubię. To dobrze, że nie zmienili ostatnich 80 kilometrów. Lubię końcówkę taka jaka jest i zobaczymy jak inni kolarze będą chcieli ją rozegrać. Myślę, że to bardzo ciekawa trasa.”

-podsumowuje van Avermaet.

Źródło: cyclingquotes.com

Poprzedni artykułDrużyna SkyDive Dubai nie otrzymuje pensji od kwietnia
Następny artykuł„Sukcesy polskich paraolimpijczyków Rio 2016” na znaczkach pocztowych
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments