Michał Kapusta / naszosie.pl

W środę odbyła się oficjalna prezentacja grupy Bahrain – Merida. Nowa ekipa spotkała się w Chorwacji na krótkim zgrupowaniu.

Spotkanie było także okazją do zaprezentowania trzech modeli rowerów Merida na których będą się ścigać zawodnicy w przyszłym sezonie, a także do potwierdzenia udziału w przyszłorocznym Tour of Croatia. Zapewniono, że nad Adriatykiem zamelduje się Vincenzo Nibali, czyli największa gwiazda bahrańskiej ekipy.

„Włożyliśmy przez ostatnie miesiące wiele pracy. To dla mnie bardzo emocjonujący moment, że w końcu możemy zrobić oficjalną prezentację. Przed nami wciąż jeszcze wiele pracy, ale cieszę się, że jesteśmy już w tym miejscu.”

-opowiadał portalowi Cyclingnews główny dyrektor grupy Brent Copeland.

Copeland zaznaczał, że jego największym celem jest odpowiedni rozwój grupy, a możliwość spokojnej pracy daje fakt, że wsparcie finansowe jest zapewnione na najbliższe 3 lata. Już w grupie jest wielka gwiazda w postaci Nibalego, który będzie faworytem w praktycznie każdym wyścigu w którym wystartuje.

„Nie zależy nam na natychmiastowych zwycięstwach. Dobry wizerunek i dobra organizacja to fundamenty każdego nowego projektu, niezależnie od dyscypliny sportu. Bez tych dwóch elementów grupa nie będzie działać. Jeśli będziesz pracować nad tymi dwoma czynnikami dobre wyniki wyjdą niejako w konsekwencji tych działań.”

Założyciel grupy, książę Nasser bin Hamad Al. Khalifa, członek rodziny królewskiej, nie był obecny na prezentacji, ale Copeland podkreślał jego rolę oraz zwracał uwagę na to, że będzie dążył do tego, aby reprezentant Bahrajnu znalazł się w grupie.

„Chcemy, żeby Bahrajn zaistniał na kolarskiej mapie. Chcemy pokazać ludziom w tym kraju zdrowy styl życia, a młodych ludzi zachęcić do jazdy na rowerze. Jeśli uda nam się zrobić to, co dokonało MTN i Dimension Data w Afryce, czyli wprowadzić kulturę jazdy na rowerze w miejscu, gdzie tego nie było, będziemy bardzo usatysfakcjonowani.”

W nowej grupie znajdą się zawodnicy z 11 różnych krajów o różnej charakterystyce jazdy i w bardzo różnych momentach swoich karier. W Bahrain – Merida jest m. in. Purito Rodriguez, Ion Izaguire, Vincenzo Nibali i jego brat Antonio, a także jeden z najwierniejszych pomocników „Rekina z Messyny”, czyli Valerio Agnoli.

Poprzedni artykułZnamy wyniki największego w Polsce badania rowerzystów
Następny artykułDimension Data chce utrzymać miejsce w WorldTour po zawarciu umowy między UCI a ASO
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments