Wszystko wskazuje, że grupa w której w przyszłym roku będą jeździć Mikel Landa i Mark Cavendish, w przyszłym sezonie będzie jeździć pod inną nazwą. Ma z niej wypaść marka dostarczająca jej rowery – Merida.
Ekipa mająca swą siedzibę w Bahrajnie istnieje już od trzech sezonów. W tym czasie ani razu nie zmieniła swojej nazwy, jednak według włoskiego Spaziociclismo wkrótce ma się to zmienić. Wprawdzie firma zarejestrowana na Tajwanie wciąż będzie dostarczać rowery Cavendishowi i spółce, ale zniknie z loga zespołu. Jeszcze nie wiadomo, jak teraz będzie nazywać się grupa prowadzona przez Roda Ellingswortha, ale mało prawdopodobne, by składała się z zaledwie jednego członu.
Bardzo możliwe, że druga część nazwy będzie należała do McLarena. Brytyjski zespół już od kilku miesięcy współpracuje z ekipą z Bliskiego Wschodu. Posiada 50 procent udziałów, a także wspiera ją m.in użyczając jej tunelu aerodynamicznego. Niewykluczone że teraz relacja między nimi zacieśni się jeszcze bardziej. Na to, czy faktycznie tak się stanie, będzie trzeba jednak poczekać, aż pojawi się oficjalny komunikat.