Fot. Twitter/Boels Dolmans

Dziennik „The Wall Street Journal” donosi, że jedna z najlepszych kolarek na świecie, 33-letnia Amerykanka Evelyn Stevens (Boels-Dolmans), po obecnym sezonie zakończy karierę. 

Stevens pracowała w bankowości, miała swoje biurko i spędzała godziny na Wall Street. W 2008 roku kupiła sobie rower, by poprawić kondycję fizyczną. Jazda na nim bardzo jej się spodobała. Rok później zajęła piętnaste miejsce na mistrzostwach świata w Szwajcarii, następnie wygrywała różne wyścigi, pobiła rekord świata w jeździe godzinnej i dziś jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych kolarek na świecie.

W trakcie profesjonalnej kolarskiej kariery dała się poznać jako ciężko pracująca zawodniczka, potrafiąca osiągać znakomite wyniki i pomagać koleżankom. Na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro zajęła dwunaste miejsce w wyścigu ze startu wspólnego i dziesiąte w jeździe indywidualnej na czas.

Zdecydowała jednak, że czas zakończyć wyczynowe kolarstwo. Właśnie teraz, gdy jest na szczycie. Zwiedziłam cały świat, jeździłam z najlepszymi zawodniczkami, występowałam na igrzyskach olimpijskich, wygrywałam i przegrywałam wyścigi…wydarzyło się więcej niż oczekiwałam. Ale jestem gotowa na inne wyzwania, nie możesz uprawiać kolarstwa całe życie – powiedziała dziennikarzowi „The Wall Street Journal”. To zdanie podziela także jej mąż, Brett Baker, który nie może spać, gdy jego żona się ściga. Udanemu pożyciu małżeńskiemu nie sprzyja także ciągła rozłąka.

Evelyn Stevens nie ma sprecyzowanych planów na przyszłość. Nie wyklucza powrotu do sektora finansowego, ale nie chce też zupełnie rozstawać się ze sportem. Zamierza także założyć rodzinę.

Amerykanka, gdyby tylko chciała, mogłaby wykorzystać reputację i rozpoznawalność, na którą przez lata ścigania, zapracowała. W Nowym Jorku, gdzie zaczynała, jest postacią niemal mityczną, uosobieniem kogoś, kto nieśmiałe marzenia obrócił w rzeczywistość. Jest także personifikacją weekendowego rowerzysty, który na zadane sobie pytanie, co by było, gdyby rzucił obecną pracę i zaczął uprawiać kolarstwo, odpowiada – stałbym się jednym z najlepszych kolarzy na świecie.

 

Poprzedni artykułCzech Cycling Tour: Sprinterski etap dla Modolo, Wippert liderem
Następny artykułJohn Degenkolb oficjalnie w Treku!
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments