Fot. UCI

Michał Kwiatkowski odniósł się do słów pierwszego trenera Rafała Majki – Zbigniewa Klęka, który tuż po zdobyciu olimpijskiego medalu przez Rafała, udzielił kontrowersyjnego wywiadu.

Przypomnijmy, w sobotni wieczór Zbigniew Klęk rozmawiał z Przeglądem Sportowym i uważał, że Michał Kwiatkowski uciekając przez większość olimpijskiego wyścigu jechał na swoje konto. Oto kontrowersyjna wypowiedź:

Przegląd Sportowy: Co pan ma na myśli? Michał przejechał prawie 200 km w ucieczce i miał bardzo duży wpływ na to, co działo się na trasie. Na wykreowanie sytuacji korzystnej dla Rafała.

Zbigniew Klęk: Naprawdę pan tak myśli? Dla mnie Kwiatkowski jechał tylko dla siebie. Było ich czterech, a jedynym wielkim pomocnikiem Rafała był Maciek Bodnar. Był taki moment, kiedy Majka w tej swojej grupce został jako jedyny z Polaków. Ale zostawmy to. Teraz i tak wszyscy będą się cieszyć.

Cały wywiad > tutaj

Kurz opadł, a mistrz świata z Ponferrady – Michał Kwiatkowski dziś odniósł się do słów Zbigniewa Klęka. Oto treść oświadczenia Michała, które zamieścił na swoim oficjalnym profilu na Facebooku:

Wyprzedzę pytania dziennikarzy o komentarz do tego co powiedział Pan Klęk, bo nie chcę aby ktoś wstawiał dziwne nagłówki albo wyrywał słowa z kontekstu.

Z całym szacunkiem do wszystkich działaczy chciałbym zaapelować o to, aby każdy z Was robił to co potrafi najlepiej i skupił się przede wszystkim na swojej pracy.

Kolarstwo to dyscyplina w której trzeba cierpliwie czekać na wielkie wyniki, żeby wygrywać wielkie wyścigi (szczególnie klasyki) trzeba podejmować często duże ryzyko taktyczne które niestety często kończy się klęską.

Moje ego rzeczywiście nigdy nie pozwoliło na zwycięstwa Toma, Cava, Robbiego, Tonego, Gołego, Gianniego, Chrisa i wielu innych. W Ponferradzie ludzie łapali się za głowę jak wystawiałem z Piotrem Wadeckim całą drużynę do pracy. W Rio nagle takiej postawy od nas oczekiwano?

Rafałowi, Gołemu, Bodiemu, Piotrowi Wadeckiemu i innym Polskim kolarzom dajcie komfort robić to co kochamy, czyli wygrywać wyścigi. Każdy z nas jest profesjonalistą dlatego, że profesjonalnie realizujemy to co mamy w kontraktach i mamy zaszczepione w sobie chęć bycia lepszym.

Trener Rafała Majki – Patxi Villa, wykonał niesamowitą pracę aby przygotować Rafała do tego sezonu i nie mówię tutaj o pracy przed kamerami.

Panie Zbigniewie, na pytanie jak ocenia Pan wyścig proponuje taką formułe: „Przepraszam, ale niemam teraz czasu na wywiad, jestem zbyt zajęty pracą z młodzieżą. Jestem natomiast pewien, że w wyścigu nasi kolarze walczyli z całych sił i zrobili co mogli”

Po południu trener Klęk skontaktował się z Przeglądem Sportowym i przeprosił za wcześniej wypowiedziane słowa:

Jest mi głupio za słowa, które wypowiedziałem. Ale zrozumcie mnie – to były wielkie emocje, na trasie wyścigu tyle się działo.

Pełną wypowiedź znajdziecie > TUTAJ

Poprzedni artykułKross Road Tour: Prawie 300 osób w Tuszynie!
Następny artykułSilny skład CCC Sprandi Polkowice na Czech Cycling Tour
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Kamil
Kamil

Bravo Kwiato !
Mogę Cię zapewnić jako człowiek który miał styczność z kolarstwem i zawsze „tłumaczył” zawiłości tego sportu ludzią postronnym, dostrzegam, że „świadomość kolarska”, wiedza, znacznie na przestrzeni ostatnich lat uległa poprawie i taki „Zbigniew” nie może jej mocno zaszkodzić. Jeszcze raz gratulacje postawy.
Człowiek z otoczenia „Łydek”.

Proxy
Proxy

Nie wiem czy trener Klęk oglądał wyścig bo ja widziałem jak Michał Kwiatkowski napędza grupę, w której jest Rafał Majka aż do momentu, w którym łapią go skurcze. Do tego nie wydaje mi się żeby był w samochodzie technicznym i wiedział jakie wydane zostały mu polecenia.

Imie
Imie

Kwiatkowski jadąc w ucieczce przez tyle km mógł rzeczywiście pracować na Majkę, zmusił peleton do pogoni, co wyczerpało siły niektórych zawodników i pozwoliło Majce zaryzykować ucieczkę z Nibalim i Henao.

Zbig
Zbig

Jasne jest, że Michał jechał dla Rafała. Jednak trener Klęk zreflektował się i przeprosił, i doceńmy to!

Andrzej
Andrzej

W 2014 po Tdf gdy wszyscy znawcy mówili że Kwiatkowski się skończył ja napisałem :Dziękuję za emocje a mistrzostwa świata będą twoje. Były i to nie jest ostatnie słowo tego niezwykle inteligentnego kolarza. Pozdrawiam

Daniel
Daniel

Kwiato czekał tam gdzie miał czekać na Rafała !!! Michal przegonil peleton tak ze gwiazdy takie jak Frum zostały daleko z tyłu .Brawa dla całej ekipy bo taki był plan taktyczny .Wszyscy wykonali swoją pracę perfekcyjnie . Wadecki brawa za plan Majka brawo brawo brawo za wykończenie uwieńczone medalem !!! A kwiato zawsze będę to powtarzał MISTRZ ŚWIATA W TYM CO ROBI I NIE WAŻNE KTÓRY PRZYLATUJE NA METĘ TEGO TYTUŁU NIKT MU NIE ZABIERZE !!!

poludniowe klimaty
poludniowe klimaty

a mi szkoda, ze wychodzi polskie bagienko. Jest ogromny sukces i zamiast wszyscy razem zgodnie się cieszyć, to pojawią się tłumy ojców sukcesu, niektórzy pchający się przed kamery, a do tego inni ” pan tutaj nie stał” wraz z kuksańcem łokciem w bok i się zaczyna…
ani potrzebne słowa trenera, ani odpowiedz zawodnika (bo fakty mówią same za siebie, ze zrobił kawał dobrej roboty)- ale tu można zrozumieć emocje. Ale po co to nagłaśniać w mediach?
Cieszmy się sukcesami Polaków w Rio (wczoraj wiosła i plażówka miały swój dzień), trzymajmy kciuki za dzisiejszą czasówkę i inne starty naszych i choć na te kilka dni może weźmy coś z brazylijskiej radości życia i wewnętrzne sporty odłóżmy na bok.

jerzy
jerzy

Dlaczego do ucieczki dnia Polska oddelegowała najsilniejszego pomocnika Majki ?
Kwiatek formę na olimpiadzie miał taką jaką miał i postawił wszystko na jedną kartę !

A że ta strategia nie przyniosła spodziewanego efektu dla niego to jedno . A pomoc dla Majki to drugie .

Przecież wiadomo , że Kwiatka nie gonili liderzy tylko pomocnicy więc jak mógł wymęczyć liderów .
Ładnie to wszystko wyglądało jakby było zaplanowane i zrealizowane .
A prawda jest Taka że Majka miał dzień !!!!

lio
lio

Znawca tematu kolarstwa zawodowego niejaki Klęk. Jakie ma pojecie o kolarstwie człowieczek co sie bawi w kolarstwo w jakiejs miescinie. Miał zyciowego farta ze Majka trafił do jego klubu i tyle. Miliony mlodych zdolnych ludzi gdzies tam zaczyna jazde na rowerze. Ale to nie Ci ludzie sa ojcami sukcesu. Gdzie byli jak Majka miał 19 , 20 lat i sie tułał po europie. W jakis MIche i hugo wie gdzie jeszcze.

Czesław
Czesław

Tak, to najlepszy pomysł(słowa Michała na początku) jaki mi też podsunął mój dziadek przed 40-50 laty: Czesiek? Rób w życiu to co uważasz za najlepsze i staraj się żeby jak najmniej krzywdzić innych. A u nas (w kraju) jak nie wiele trzeba aby zrobić z czegoś jakiś………….. serial czyli intrygę, po co to? Michał tego nie chce i inni też, więc jeśli są tacy co im pasuje (lub nie kontrolują swojego… pierwszego wrażenia) – to ci powinni więcej pracować, vide: w kolarstwie: HAROWAĆ!). Wtedy nie ma czasu na żadne pierdoły. Dziękuję i pozdrawiam. Czesław (fb: bikevita),