Fot. Tinkoff/Bettini

Rafał Majka (Tinkoff) musi jeszcze tylko bezpiecznie przejechać dwa etapy i na Polach Elizejskich w Paryżu będzie mógł drugi raz w karierze pozować do zdjęć w koszulce najlepszego górala. 

Polski kolarz na dziewiętnastym etapie zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji górskiej. Oto jak „Rafa” skomentował swój sukces, a także występ całej drużyny Tinkoff w tegorocznym wyścigu.

Wiedziałem, że muszę zabrać się w odjazd, w którym będzie De Gendt. Zebrał punkty na dwóch pierwszych premiach, ale przed ostatnią przyspieszyliśmy i to ja mogłem je tam zdobyć. Dziękuję Robertowi, który bardzo mi dzisiaj pomógł, a także pozostałym kolegom, którzy wspierali mnie na poprzednich etapach. 

Jesteśmy świetną drużyną, dlatego cieszę się, że mamy dwie koszulki. To nasz sposób na podziękowanie Olegowi Tinkovowi za wsparcie, którego nam udzielił. Osiągnęliśmy w tym Tour de France kilka bardzo dobrych rezultatów. Wygrywając dwie klasyfikacje pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie dobrze jechać mimo pecha na początku i bez naszego lidera, Alberto – skomentował Rafał Majka dla oficjalnej strony internetowej drużyny Tinkoff.

Poprzedni artykułTour de Pologne kobiet: Jolanda Neff zgarnęła nagrody o wartości 100 tysięcy złotych
Następny artykułTom Dumoulin złamał kość promieniową
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments