Trek-Segafredo

Mistrzowie walczący na „Piekle Północy” nie mają szans na sukces bez swoich rowerów. Kto tym razem spisze się lepiej? Specialized czy Trek? Roubaix czy Domane?

Obaj producenci prześcigają się w rozwiązaniach mających ułatwić jazdę kolarzom – w sprintach pojedynkują się Venge i Madone, w górach Tarmac i Emonda, a na najtrudniejszej nawierzchni, brukach północnej Francji, brylują Roubaix i Domane.

Trzykrotny zwycięzca Paryż-Roubaix i Ronde van Vlaanderen, Fabian Cancellara. „Spartakus”. To jego doświadczenie pomogło inżynierom Treka zbudować Domane i słynną amortyzację IsoSpeed. W tegorocznym modelu amerykański producent zaprezentował kolejną innowację – teraz wibracje pochłaniane są też w kierownicy.

Domane SLR zapewnia komfort i szybkość. Zmniejszone wibracje to mniejsza utrata sił na sektorach bruku i możliwość walki do końca, a obniżony środek ciężkości i wydłużona baza roweru dają lepsze panowanie nad rowerem. Tradycyjnie już „Spartakus” nie korzysta z elektronicznego osprzętu Shimano i pozostaje przy mechanicznym Dura Ace 9000. Korba ma tarcze 53 i 39 zębów, a kaseta to 11-28T. Co ciekawe, chociaż większość kolarzy optuje za szerszymi oponami, Fabian Cancellara prawdopodobnie zdecyduje się na rozmiar 25mm.

Zawiodą się też fani watów i wszelkich pomiarów mocy. Szwajcar nie korzysta z ich pomocy zarówno na podjazdach Ronde van Vlaanderen jak i nierównych brukach Roubaix. Rama będzie pomalowana w odświętny sposób – czarne barwy z brukami i zaznaczonymi miejscami „Spartakusa” na podium „Piekła Północy”.

Emily Maye / Trek Factory
Emily Maye / Trek Factory

Specialized Roubaix to z kolei wybór drużyny Tinkoff i jej lidera, Petera Sagana. Mistrz świata wreszcie zerwał z łatką wiecznie drugiego i zwyciężył w Gandawa-Wevelgem, a potem Ronde van Vlaanderen. Każdy zawodnik przyznaje jednak, że bruki „Piekła Północy” są inne, gorsze. Jak przygotować się na walkę z nierównościami i przeciwnikami?

Sagan pojedzie na czarnym Roubaix z elementami mistrzowskiej tęczy na kołach Roval CLX 40mm. Co ciekawe, mistrz świata zrezygnował z Shimano Dura Ace Di2 i zdecydował się na pewniejsze, mechaniczne rozwiązanie.

W zeszłym roku Sagan miał problem [z przerzutką] w końcówce i tym razem zdecydował się na rozwiązanie mechaniczne. Na Roubaix nie ma jednak żadnej pewności. Cancellara miał defekt na E3 Harelbeke, a korzysta z tradycyjnych przełożeń. Jeśli masz pecha, to nie ma znaczenia czy wybierzesz elektroniczną czy mechaniczną grupę. – powiedział cyclingnews główny mechanik Tinkoff Christophe Desimpelaere.

Korba Petera Sagana będzie miała tradycyjne dwie tarcze – 53 i 44 zęby. Największą przewagę ma jednak dać rama Specialized Roubaix. Oprócz amortyzacji na widelcu i tylnym trójkącie inżynierowie również zwiększyli odległość pomiędzy kołami, dzięki czemu obniżyli środek ciężkości i poprawili prowadzenie. Przy okazji pojawiła się możliwość zamontowania szerszych opon – w przypadku mistrza świata będą to szytki o szerokości aż 30mm. Ciśnienie mechanicy ustalą wraz z kolarzem w niedzielę rano, gdy poznają szczegółowe prognozy pogody.

Tinkoff
Tinkoff
Poprzedni artykułPrzez 27 kręgów piekieł – zapowiedź Paris-Roubaix 2016
Następny artykułPhilippe Gilbert już po operacji
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments