Philippe Gilbert przeszedł operację palca, który został złamany podczas treningowego incydentu w ubiegły piątek.

Drużyna BMC Racing poinformowała, że Belgijski kolarz trenował w kraju wraz z Loïcem Vliegenem, kiedy kolarze zostali zaatakowani przez dwóch osobników będących pod wpływem środków odurzających. Jeden z nich wysiadł z pojazdu i wyładował swoją agresję na Vliegenie i Gilbercie, łamiąc środkowy palec lewej ręki tego drugiego.

Lekarz zatrudniony przez drużynę BMC opisał stan 33-latka w następujący sposób:

– Philippe został przetransportowany do szpitala i przeszedł operację, która miała na celu zabezpieczenie trzech małych pęknięć kości środkowego palca. Poza tym czuje się dobrze, ale będzie potrzebował do dwóch dni przerwy w treningu, – powiedział Dr Max Testa.

– Po weekendzie powinniśmy mieć lepszy obraz tego, jaki wpływ ta przerwa będzie miała na jego kampanię w Ardenach, jednak powinien być gotowy do tego, by stanąć do rywalizacji. Na szczęście Loïc nie odniósł w wyniku tego incydentu żadnych obrażeń.

Sam Gilbert, chociaż zszokowany piątkowym zajściem, również potwierdził, że czuje się dobrze.

– Czuję się nie najgorzej. Jestem zszokowany tym, że tego typu incydent w ogóle miał miejsce – wybierając się na trening nikt nie przypuszcza, że może stać się ofiarą podobnego zajścia.

Jak zrozumieliśmy, dwaj mężczyźni zostali aresztowani wkrótce po zajściu incydentu.

Poprzedni artykułCzymże jest rycerz bez swojego rumaka?
Następny artykułDavid Per najlepszy we Flandrii dla orlików
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments