Drużyna Olega Tinkova zajęła czwarte miejsce podczas otwierającej wyścig Tour de San Luis drużynowej czasówki. Oto jak pierwszy dzień zmagań skomentowali Maciej Bodnar i Rafał Majka.
Polacy byli zadowoleni z wyników, zwłaszcza, że był to dopiero pierwszy start w sezonie. Obaj jednak zwracali uwagę na wysoką temperaturę panującą w Argentynie.
Maciej Bodnar:
„To była ciężka drużynowa czasówka, bardzo szybka, a do tego temperatura sięgała 40 stopni. Trudnością było też to, że nasz skład jest pełen górali i zawodników lubiących długie dystanse, ale generalnie czwarta pozycja pokazała, że nasze treningi kierują nas w dobrą stronę. Zabrakło nam trochę tempa, ale na kolejnych etapach możemy się tylko poprawiać.”
Rafał Majka:
„Pierwszy start sezonu poszedł całkiem sprawnie. Wyścig był jednak ciężki, głównie ze względu na temperaturę ok. 40 stopni. Myślę, że 4. miejsce jest całkiem niezłe, szczególnie że w wyścigu biorą udział bardzo silne drużyny, a my nie składaliśmy się z samych specjalistów od jazdy na czas.”
Dla Rafała Majki kluczowe zapewne będą etapy 4. i 6. gdzie meta znajduje się na podjeździe. Niewielkie straty m. in. do Nairo Quintany i Vincenzo Nibalego dają wciąż Polakowi szansę na dobry rezultat.
Źródło: FB Rafał Majka / tinkoffteam.com
Foto: tinkoffteam.com