Po niepowodzeniach w Giro d’Italia Richie Porte znów pokazuje swoją wartość. Dzięki pracy Tasmańczyka Chris Froome miał otwartą drogę do fantastycznego zwycięstwa, a sam Porte zdołał ukończyć etap na drugim miejscu.

To kolejny raz, kiedy Richie Porte jest ostatnim pomocnikiem w Team Sky. Australijczyk pomagał Chrisowi Froome’owi podczas zwycięskiego wyścigu w 2013 roku, a także był bardzo istotnym „wagonikiem w pociągu” grupy Sky w 2012, kiedy to po zwycięstwo sięgnął Bradley Wiggins.

 

Podczas wtorkowego etapu Porte znów dyktował niesamowite tempo gubiąc konkurentów Froome’a. Kiedy Brytyjczyk zaatakował Porte zaczął jechać swój wyścig i był w stanie doścignąć Nairo Quintanę i w końcówce jeszcze wyprzedzić zawodnika Movistaru. Wydaje się, że zła karta po nieudanym Giro zaczyna się odwracać.

„Ludzie szybko zapominają jaki mam sezon do tej pory. To fantastyczny rok dla mnie. Owszem, Giro było olbrzymim zawodem, ale wielu zbyt wcześnie wysyłało mnie do domu. Przekonali się o tym choćby, dziś. Trzeba też spojrzeć jak ciężkim wyścigiem jest Giro, a widać to doskonale po tych, którzy przyjechali na Tour po Giro d’Italia.”

– komentuje Richie Porte.

Przed pechowym Giro d’Italia, gdzie Australijczyk dostał dwie minuty kary za nieprzepisową zmianę koła, a także stracie czasu w kraksie, krytykowano Porte, że nie ma sił i umiejętności na wygranie wielkiego touru. Krytykom odpowiedział w najlepszy możliwy sposób odzierając ze złudzeń rywali Chrisa Froome’a na podjeździe pod La Pierre – Saint – Martin. Należy zauważyć, że przed nieudanym Giro Porte wygrał w tym roku Paryż – Nicea, Volta a Catalunya oraz Giro del Trentino.

Porte nie przedłuży wygasającego pod koniec roku kontraktu i według plotek ma przenieść się do drużyny BMC. Pomimo tego Porte wykonuje swoje obowiązki wobec aktualnego pracodawcy bardzo dobrze, a to jest także doceniane przez szefostwo Team Sky.

„Richie wyciął wszystkich a potem Froome po prostu zaatakował. Wierzymy w niego, znamy go bardzo dobrze. Nawet jeśli wszyscy wiedzą, że opuści Sky, to jego postawa pokazuje, że jest tutaj do pomocy w zwycięstwie Chrisa Froome’a.”

– komplementuje swojego zawodnika Nicolas Portal, dyrektor sportowy Sky.

Źródło: velonews.com

 

 

Poprzedni artykułAdam Hansen stworzył system ułatwiający pracę Lotto Soudal
Następny artykułKról gór wraca na tron! (video)
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments