Trzeci odcinek Wielkiej Pętli był niezwykle emocjonujący. Na finałowym podjeździe pod Mur de Huy najszybszy był Joaquim Rodriguez, a dość niespodziewanie drugi linię mety przekroczył Chris Froome, który przejął koszulkę lidera. Prezentujemy poniżej wypowiedzi obu zawodników po zakończeniu ścigania. 

Joaquim Rodriguez:

To fantastyczny moment. Kilka lat temu wygrałem tutaj Fleche Wallone więc dobrze znałem finałową wspinaczkę. Wiedziałem też, że nie mogę przegrać, bo moje nogi świetnie kręciły. Sam etap był bardzo ciężki, choć do kraksy wydawało się, że będzie to zwykły dzień na rowerze. Nie wiedziałem czemu sędziowie zatrzymali wyścig, ale mimo to zaczynaliśmy Mur na bardzo dużej prędkości. Na ostatnich metrach przyspieszyłem i nieco odskoczyłem, aczkolwiek końcówka była dla mnie najdłuższa w całej mojej historii podjazdów pod ściankę w Huy.

Chris Froome:

Kiedy wstawałem rano, nie sądziłem, że założę żółtą koszulkę. To dla mnie spora niespodzianka. Wiedziałem, że na ostatnim podjeździe potworzą się różnice, ale nie brałem pod uwagę urwanie tak wielu sekund, by zostać liderem. Teraz zostaje mi podziękować kolegom, którzy odwalili dzisiaj kawał dobrej roboty. Przez cały dzień ściśle mnie pilnowali, nie pozwalając bym spłynął z czoła grupy. Nie mogłem wymarzyć sobie lepszego początku. Na bruki wjadę w maillot jaune i liczę, że w niej rozpocznę też piąty etap.

Poprzedni artykułTdF: Poważna kraksa i zwycięstwo Purito na Mur de Huy. Żółtą koszulkę przejmuje Froome
Następny artykułTony Martin: „Największą pracę wykonywał Michał Kwiatkowski”
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments