W ostatnich dniach, nad Bjarne Riisem zebrały się czarne chmury. Były menadżer zespołu Tinkoff – Saxo jest bowiem głównym aktorem nowej afery dopingowej, związanej z drużyną przez niego prowadzoną.

Po kilku dobach ciszy, sam zainteresowany postanowił zabrać głos w tej sprawie, jednak tak jak można było się spodziewać, na antenie duńskiej telewizji TV2 nie padły konkrety.

W raporcie znajduje się kilka zdań, z którymi się nie zgadzam, jednak nie jestem tu po to, by go układać. Wydaje się, że ich głównym argumentem jest to, że nie potrafiłem w pełni kontrolować drużyny. Niestety w pełni się z tym zgadzam. Przez wiele lat próbowałem naprawić to, czemu dałem się zepsuć, najlepiej jak tylko potrafiłem, biorąc wszystkie winy na siebie. Najgorsze były pierwsze lata, kiedy wiele razy nie potrafiłem podjąć odpowiedniej decyzji. Dziś, z tego powodu, jestem niezwykle smutny.

W ciągu najbliższych tygodni cała sprawa powinna się zakończyć. Nie wiadomo jednak jakie decyzje podejmą WADA i ADD, które po raz kolejny monitorują całą sprawę.

 

fot. inrmg.com

Poprzedni artykułMP Sobótka 2015: Znamy medalistów w wyścigach tandemów
Następny artykułSkąd wystartuje Tour de France 2017?
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments