Za uczestnikami najdłuższy, trzeci etap w tegorocznej edycji Bałtyk-Karkonosze Tour. Odcinek padł łupem reprezentanta Rosji Nikolaya Zhurkina. Koszulkę lidera utrzymał Peter Williams z ONE Procycling.
Kolarze mieli do pokonania aż 210km wokół Tarnowa Podgórnego. Start ostry odbył się o godzinie 14:00, a zawodnicy ruszyli na 196km rundę przejeżdżającą między innymi przez Czempiń, Opalenicę i Nowy Tomyśl. Na trasie przewidziano aż 12 premii lotnych, w tym trzy na końcowych rundach w Tarnowie Podgórnym.
Już na początku na odjazd zdecydowało się pięciu kolarzy. Na premii w Stęszewie ucieczka uzyskała już minutę przewagi. W składzie grupy byli Grzegorz Pawlak (Whistle Ziemia Brzeska), Max Werner (Bergstrasse), Edvin Wilson (Reprezentacja Szwecji) oraz Lehcen Saber (Reprezentacja Maroka) i Radoslav Konstantinov (Martigues Sport). W tej kolejności grupa wjechała na pierwszą premię.
Na 55km po starcie przewaga harcowników wzrosła już do czterech i pół minuty. Zgodna współpraca piątki kolarzy przyniosła punkty na kolejnych premiach i dalsze zwiększanie różnicy.
Niestety w płynnej pogoni peletonowi przeszkodził przejazd pociągu. Różnica na 120km przed metą wynosiła już 12:30 minuty! Kolejne premie wygrywał Bułgar z grupy Martigues Sport. Przed lotną premią w Kamieńcu wygraną znowu przez Konstantinova do pracy wzięła się grupa CCC Sprandi Polkowice i 105km przed metą przewaga wynosiła już tylko 8 minut 30 sekund.
Kolejne kilometry to wielka praca kolarzy z Polkowic i stopniowe pomniejszanie przewagi uciekinierów. Po premii w Kuślinie na atak zdecydował się najaktywniejszy zawodnik trzeciego etapu Bałtyk-Karkonosze Tour – Bułgar Radoslav Konstantinov. Za nim ruszył tylko reprezentant Szwecji Edvin Wilson. Para harcowników miała trzy minuty przewagi, podczas gdy pozostała trójka została złapana 36km przed metą.
Na rundy w Tarnowie Podgórnym wjechał już cały peleton. Premię po pierwszym okrążeniu wygrał reprezentant Maroka Essaid Abelouache, który pokazał się publiczności na kryterium w Kołobrzegu. Kolejne kilometry kolarze pokonywali zgodnie w całym peletonie, a ostatnią tego dnia premię lotną wygrał Yannick Janssen z Bliz-Merida.
Podobnie jak wczoraj na finiszu walczył cały peleton. Tym razem najszybszy okazał się Rosjanin Nikolay Zhurkin! Drugie miejsce zajął Grzegorz Stępniak z CCC Sprandi Polkowice, a trzecie Mateusz Nowak (Domin Sport)
Pełne wyniki 3 etapu > tutaj
Michał Kapusta