Czwartek stał pod znakiem deszczu oraz krótkiego, ale ciężkiego finiszu pod górę. Wielką moc pokazał mistrz ardeńskich klasyków – Philipe Gilbert z BMC. Sukces odniósł też lider wyścigu Alberto Contador (Tinkoff Saxo), który zyskał 14 sekund nad drugim w klasyfikacji generalnej Fabio Aru (Astana). Niestety etapu nie ukończył Jarosław Marycz (CCC Sprandi Polkowice), który mocno ucierpiał w kraksie.

Piątkowe zmagania mocno się różnią od poprzednich, pagórkowatych etapów. Od startu do mety kolarze będą jechać po zupełnie płaskich terenach, a na mecie powinniśmy obejrzeć pojedynek najszybszych sprinterów Różowego Wyścigu. Zobaczymy dwie premie lotne, ale pierwszy raz w tym roku nie obejrzymy premii górskich.

Mapa 13 etapu Giro d’Italia 2015:

T13_Jesolo_plan

Start o godzinie 14:00 odbędzie się w Montecchio Maggiore, gdzie znajdują się słynne zamki Romea i Julii. Przed zawodnikami 147km, które będą stanowić rozgrzewkę przed sobotnią jazdą indywidualną na czas.

Pierwsza premia lotna znajduje się 58.4km po starcie, w Santa Maria di Sala. Druga 19km dalej w Mestre. Prawdopodobnie punkty podzieli między siebie ucieczka, a grupy mające w swoich składach sprinterów później postarają się o dogonienie uciekinierów i rozprowadzenie walczących o czerwoną koszulkę kolarzy.

Meta przygotowana została w Jesolo, nadmorskiej miejscowości niedaleko Wenecji. Końcowe kilometry nie mają większych trudności. Przedostatni kilometr to prosta droga z dwoma rondami. Ostatni zakręt zobaczymy na rondzie 500m przed finiszem. Końcowa prosta jest szeroka, powinna być bezpieczna dla walczących sprinterów.

Faworytami będą zwycięzcy poprzednich płaskich etapów – Elia Viviani (Sky), Andre Greipel (Lotto-Soudal), Michael Matthews (Orica-Greenedge). Powalczą także ci, którzy nie mieli jeszcze tego szczęścia w tym roku – Luka Mezgec (Giant-Alpecin) czy Sacha Modolo (Lampre Merida).

Michał Kapusta

Poprzedni artykułJarosław Marycz w szpitalu po 12. etapie Giro d’Italia
Następny artykułSkład kolarskiej reprezentacji Polski na I Igrzyska Europejskie
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
gorol
gorol

Dzisiaj już nie ma przelewek, CCC musi uciec dwoma, a nawet trzema zawodnikami i nie ma co tu owijać w bawełnę jutro czasówka w niedzielę góry. Dzisiaj jest ten dzień w którym CCC musi odnieść sukces i wierze że to zrobi. Jeśli nie uciekną to łokcie i 5 na finiszu w pociągu dla Gregi.