Organizatorzy tegorocznego Giro d’Italia przewidzieli bardzo wysoką sumę nagród – ponad milion euro! Na każdym etapie będzie o co walczyć!

Giro d’Italia rozpocznie się w sobotę, 9 maja. Rywalizację otworzy drużynowa jazda na czas z San Lorenzo do San Remo o długości 17.6km. Kolarze przejadą w sumie 3 489 kilometrów na 21 etapach. „Różowy wyścig” zakończy się 31 maja etapem Turyn-Mediolan o długości 178 km. Na liście startowej 22 drużyny, łącznie 198 nazwisk. Wśród nich główny faworyt – Alberto Contador z Tinkoff-Saxo. Tylko co oznacza wygrana w Giro? Na etapie? W klasyfikacji górskiej? Nie zapominajmy również o dwóch kolejnych klasyfikacjach – punktowej i młodzieżowej.

Zacznijmy od pojedynczych etapów. Najlepsi kolarze 21 odcinków podzielą między siebie łączną sumę 578 340 euro, 27 540 euro na każdy etap. Nagrody otrzyma najlepsza dwudziestka każdego dnia – zwycięzca dostanie 11 010 euro, drugi zawodnik 5 508, trzeci 2 753. Co dalej? Czwarty 1 377, piąty 1 102, szósty i siódmy 826, a ósmy i dziewiąty 551. Miejsca 10-20 otrzymają identyczne gratyfikacje – 276 euro.

Najwięcej przeznaczono oczywiście na końcową klasyfikację generalną – w sumie 289 170 euro, również podzielone między czołową dwudziestkę. Kolarz, który zabierze Maglia Rosa do domu otrzyma 115 668 euro, drugi zawodnik „zgarnie” 58 412, a trzeci 28 801 euro. Miejsca poza podium też nie odjadą z pustymi rękami – czwarte oznacza 14 516, a piąte 11 654 euro. Od miejsca szóstego sumy spadają poniżej liczb pięciocyfrowych – od 8 588 euro dla wspomnianej szóstej lokaty, do 2 863 euro dla miejsc 10-20. Opłaca się również jeździć w różowej koszulce na poszczególnych etapach. Za ten zaszczyt organizatorzy przewidzieli 1 000 euro.

Znacznie mniej mają do podziału najlepsi w klasyfikacji punktowej, a więc w walce o Maglia Rossa. Zwycięzca otrzyma 10 000 euro, a za drugie miejsce jest do wzięcia 8 000 euro. Trzecie przyniesie 6 000, czwarte 4 000, a piąte 3 000 euro. Za bycie wysoko w klasyfikacji w trakcie wyścigu również przewidziano nagrody – 800 euro dla lidera, 500 dla drugiego i 200 dla trzeciego zawodnika.

Maglia Azzurra, a więc klasyfikacja górska, przynosi jeszcze mniejsze gratyfikacje. Król gór otrzyma 5 000 euro, a nagrody spadają o tysiąc za każde miejsce aż do miejsca piątego, które zgarnie 1 000 euro. Dodatkowo, za każdy etap przypadnie 700 euro dla najlepszego górala, 400 dla drugiego i 200 dla trzeciego w klasyfikacji.

Klasyfikacja młodzieżowa, gdzie walka toczy się o Maglia Bianca, zrzesza kolarzy urodzonych po 1 stycznia 1990. Najlepszy wśród młodych zawodników otrzyma 10 000 euro, drugi 8 000, a trzeci 6 000. Czwarte i piąte miejsca również zostaną wynagrodzone – odpowiednio 4 000 i 2 000 euro. Ile za jazdę w koszulce na etapie? 500 euro.

Kolejnymi okazjami do zdobycia dodatkowych funduszy będą premie lotne – od 500 euro za wygraną do 100 za piąte miejsce. Prowadzony będzie także dodatkowy ranking, który wynagrodzi kolarzy, którzy zgromadzą najwięcej punktów na wspomnianych premiach – 8 000 euro dla zwycięzcy, sumy spadają do 1 000 za piąte miejsce. Premia „Fuga Pinarello”, a więc nagroda dla kolarza, który przejedzie najwięcej kilometrów w ucieczkach, przyniesie 5 000 euro, a „Premio Combattivita” dla najwaleczniejszego – 4 000 euro.

Dyrekcja wyścigu przewiduje również premie specjalne dla najlepszej trójki klasyfikacji końcowej – kolejne miejsca na podium otrzymają dodatkowo odpowiednio 90 000, 50 000 oraz 20 000 euro. Trochę mniej włodarze Giro przyznali miejscom 4-10 – 1 500 euro dla każdego z kolarzy, którzy zajmą te miejsca.

Michał Kapusta

Poprzedni artykułTheo Bos wierzy w pierwsze zwycięstwo
Następny artykułRichie Porte liderem Sky na Giro d’Italia 2015
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Yanev
Yanev

Milion euro ale do podziału pomiędzy wszystkich członków wszystkich ekip za trzy tygodnie harówki na rowerze i przy nich! Tenisista niejednokrotnie zarabia więcej za wygranie tygodniowego turnieju, a do tego jego ekipa jest jakże mniej liczna. Nawet jak mecz trwa pięć rozciągniętych setów, to czystej gry jest w nich najwyżej 30 – 35%. A kolarz może sobie odsapnąć jedynie w czasie postoju na siku, bo na zjazdach musi być cały czas skupiony, by nie zaliczyć poboczy albo salta na asfalt. A taki upadek to nie to samo, co odcisk na palcu. Ale każdy miał kiedyś wybór, to teraz wyboru już nie ma.

Da Rio
Da Rio

Pieniądze na pierwszy rzut oka duże, ale tak naprawdę małe. Kolega powyżej porównał je do tenisistów, ale jeszcze gorzej wypada to w porównaniu z piłką nożną…