Samolot tureckich linii lotniczych Turkish Airlines, lecący z Mediolanu do Stambułu z powodu uszkodzenia podwozia musiał lądować awaryjnie. Na pokładzie samolotu był fotoreporter naszosie.pl – Artur Machnik.

Airbus 320 tureckich linii lotniczych – Turkish Airlines, lot 1878, lecący z Mediolanu Malpensa do Stambułu zabrał na swój pokład 97 pasażerów. Wśród nich byli m.in.  dziennikarze, którzy wczoraj zakończyli pracę przy Giro del Trentino – Artur Machnik fotoreporter naszosie.pl oraz nasi koledzy z włoskiego portalu – ciclismoweb.net, którzy jutro rozpoczną pracę przy Tour of Turkey.

Samolot miał ogromne problemy z bezpiecznym wylądowaniem, za drugim razem się udało. Tak całą sytuację opisuje Artur:

Przy pierwszej próbie lądowania uszkodzeniu uległo podwozie, czego konsekwencją było zapalenie się jednego z silników, pilot poderwał maszynę raz jeszcze w powietrze. Zrobiliśmy dwa kółka nad lotniskiem i ponownie podeszliśmy do lądowania. 

W samolocie panowała straszna panika, ludzie się modlili, dzieci płakały. Obsługa samolotu kazała nam przyjąć bezpieczną pozycję, wypadły maski tlenowe. Jak na filmie katastroficznym. Tym razem udało się zatrzymać, bardzo szybko nas ewakuowano. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Wyścig na który lecą dziennikarze Tour of Turkey potrwa od 26 kwietnia do 3 maja.

interno_aereoIncidente Aereo

Video:

Foto: Ricardo Scanferla / Andrea Fin (ciclismoweb.net)

 

 

 

Poprzedni artykułChorwacja: Bernas 2. na czwartym etapie! Paterski nadal liderem!
Następny artykułTony Gallopin: „Chcę pojechać tak szybko, jak tylko będę w stanie”
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Yanev
Yanev

Z powrotem to niech lepiej wraca rowerem „na szosie”.