Wywiad przeprowadzony z Michałem Kwiatkowskim, mistrzem świata, tuż po jego zwycięstwie w Amstel Gold Race:

Jakie to uczucie wygrać Amstel Gold Race w koszulce mistrza świata?

Marzenia się spełniają! Mogłem tylko śnić o wygraniu w koszulce mistrza świata, zwłaszcza takiego klasyku jak Amstel Gold Race. To fakt, celowałem w ten wyścig, ale nie było łatwo. Podczas przedostatniego podjazdu pod Cauberg bardzo cierpiałem, ale na szczęście mieliśmy wtedy Tony’ego [Martina] na przedzie, a reszta chłopaków dbała o mnie. Wyszło perfekcyjnie, ciężko opisać to co teraz czuję.

Jak się czułeś, kiedy zaaatakował Philippe Gilbert?

Tak na prawdę to przeoczyłem jego atak, więc nie byłem w stanie wskoczyć od razu na jego koło. Owszem, jego ataki na podjazdach są zawsze imponujące, ale być może przez to, że tempo wyścigu nie było tak wysokie udało się ich dogonić. Wiatr też nie był zbyt silny i nie powodował, że peleton był bardziej zmęczony. Na szczycie Caubergu była na prawdę spora grupa. Zauważyłem, że Matthews jest na kole Gilberta, więc ciężko było Gilbertowi pojechać samotnie do mety. Cóż, ciesze się że udało się wygrać w taki sposób. Nie było łatwo zebrać się do sprintu w którym do pokonania był Matthews i Valverde.

W Liege – Bastogne – Liege rok temu byłeś trzeci. Co się może wydarzyć w tym roku, kiedy masz tęczową koszulkę i zwycięstwo w Amstel Gold Race w kieszeni?

Nie mam pojęcia. Na pewno będę bardzo zmotywowany w środę na Fleche Wallonne i w niedzielę na Liege – Bastogne – Liege, ale teraz chce się po prostu cieszyć tym dniem wraz z kolegami. To wspaniałe wygrać tu w tęczowej koszulce, ale od jutra zaczynam przygotowania do kolejnych startów.

 

Źródło: cyclingfans.com

Foto: Etixx Quick Step / Tim de Waele

Poprzedni artykułHellena Tour: etap dla Kulyka, Wasylyuk zgarnia „generalkę”
Następny artykułAlexandre Geniez wygrywa Tro-Bro Léon
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
.....
.....

Michal wielkie gratulacje

sławek
sławek

MISTRZU wielkie gratulacje,wraz z całą rodziną oglądamy wszystkie możliwe wyścigi kolarskie,dla nas jesteś członkiem naszej rodziny,i wielkiej rodziny wszystkich sympatyków kolarstwa .Dobrze że mam mocne serce -jeszcze kilka takich finiszy i zejdę na zawał.Jeszcze raz WIELKIE GRATULACJE.

rebe
rebe

Dziś jestem szczęśliwy .

Ekspert
Ekspert

Nibali jeszcze bez formy. Nie było Froome’a, Quintany czy Contadora. Niech wygra Tour de France, a nie jakiś klasyk, który nawet na polskich portalach jest za ręczną czy tenisem dzisiaj.

yorg
yorg

Faworyt był jeden,Kwiatkowski i tak pisałem,ale Paterski, to też kolarz światowego formatu i nie należy zapominać o jego zasługach i sukcesach,powtórzę za Rebe,dziś jestem szczęśliwy.

Zbig
Zbig

Dzisiaj obejrzeliśmy kolejny odcinek sagi pt. Michał Wielki. Najlepiej na planie zagrał odtwórca roli tytułowej. Brawo!!!

Ad
Ad

Jak on to robi, że mimo, że byli mocniejsi od niego to i tak wygrał :))) Z tych końcówek Michała można chyba robić szkolenia dla młodych adeptów 😉

edek
edek

cudowne zwycięstwo !!! Mistrz Jest Wielki !!!

EKSPERT
EKSPERT

No dobra, tak serio to Michale Kwiatkowski gratulacje. A ja jestem nikim. Pozdrawiam, EKSPERT.

Rafał
Rafał

No to teraz pora na Mur de Huy