martin daniel garminDaniel Martin wkrótce rozpocznie swój ósmy sezon pod wodzą Jonathana Vaughtersa. Irlandczyk uskrzydlony zwycięstwem w Il Lombardia liczy na dobre występy w Ardenach i Tour de France.

Sezon 2014 nie był dla Daniela Martina taki, jakby chciał sobie wymarzyć. Wszyscy pamiętamy otwierającą Giro d’Italia drużynową czasówkę i pechową kraksę zawodników Garmin – Sharp. Na szczęście Irlandczyk zaliczył dobry występ na Vuelta a Espana, gdzie uplasował się na siódmym miejscu w generalce. Wspaniały triumf w Il Lombardia był iskierką, która daje zawodnikowi nadzieje na dobre ściganie w rozpoczynającym się sezonie.

„Bardzo dobrze, że miniony sezon zakończyłem udanymi występami. To zdecydowanie zwiększyło moje morale i dało pozytywny zastrzyk energii do pracy podczas zimy. Zdaję sobie sprawę, że wielu ogląda mnie przez pryzmat moich pechowych upadków, ale także takie rzeczy uczą mnie czegoś na przyszłość.” mówi Daniel Martin.

Zawodnik Cannondale – Garmin rozpocznie sezon cyklem klasyków Challenge Mallorca. Następnymi wyścigami będą Tirreno-Adriatico i Volta Ciclista a Catalunya. Ardeński tryptyk (Amstel Gold Race, Walońska Strzała i Liége-Bastogne-Liége) to główny wiosenny cel kolarza.

„Kocham tryptyk w Ardenach i po raz kolejny chcę powalczyć tam o jak najlepsze pozycje. Tak naprawdę to mój ulubiony kolarski tydzień w całym sezonie. Najwięcej obiecuję sobie po Walońskiej Strzale, a to ze względu na metę usytuowaną na Mur de Huy. Byłem tu już szósty, czwarty i drugi. Poza tym będzie to dobre przetarcie przed trzecim etapem Tour de France. Bardzo bym chciał właśnie tam wygrać etap Wielkiej Pętli.” kontynuuje Irlandczyk.

Liderem Cannondale – Garmin na Tour de France ma być Andrew Talansky, a Daniel Martin ma potraktować wyścig z dnia na dzień: „Cieszę się, że Andrew zadecydował o byciu liderem na TdF. Ja jestem kolarzem lubiącym jeździć agresywnie, a to nie pomaga w walce o klasyfikację generalną. Jednak mimo wszystko liczę, że nawet TOP 5 jest w moim zasięgu. Postaram się, aby potraktować Tour jak 21 wyścigów jednodniowych. Najbardziej zależy mi na etapie kończącym się na Mur de Huy. Ewentualny triumf dałby wiele mnie i całemu zespołowi.” kończy zwycięzca Tour de Pologne z 2010 roku.

 

@ArekWaluga77

Foto: Cannondale – Garmin

Poprzedni artykułCadel Evans gotowy na ostatni występ w Tour Down Under
Następny artykułKonferencja prasowa przed Tour de San Luis
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments