Astana nie komentuje doniesień Gazzetta dello Sport, która sugeruje, że włoscy śledczy posiadają zdjęcia dr Michele Ferrariego na listopadowym zgrupowaniu kazachskiej ekipy w 2013 roku.
Z włoskim lekarzem znanym także pod pseudonimem “doktor EPO”, pod osłoną nocy mieli spotkać się członkowie zespołu. Do zajścia doszło rzekomo w 2013 roku. Gazeta podała, że w ostatnich latach z Ferrarim kontaktowało się dziewięciu zawodników Astany.
W artykule podkreślono jednak, że w tym gronie nie było Vicenzo Nibaliego. Szczegóły znajdują się w materiałach śledztwa prowadzonego przez policję w Padwie.
Dodajmy, że w środę komisja licencyjna UCI ma podjąć ostateczną decyzję w sprawie przyznania licencji WorldTour dla Astany.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa