Pięćdziesiąt jeden z siedemdziesięciu dwóch członków ekipy Tinkoff-Saxo, która podjęła wyzwanie zdobycia Kilimandżaro, osiągnęło cel. Uczestnicy wyprawy weszli na dach Afryki wczoraj rano.
Według szefa wyprawy, Tinkoff-Saxo zmagała się z najgorszą pogodą od dekady. Padał mocny deszcz, była mgła i bardzo niskie temperatury, co uczyniło ją jeszcze bardziej wymagającą.
Pierwszy na szczyt dotarł Alberto Contador, a zaraz po nim Michael Valgren. Przewodnik był zdumiony tym, jak szybko obaj panowie weszli na górę.
Pięciu członków wyprawy musiało wycofać się już w pierwszych dniach, a piętnastu zrezygnowało kilkaset metrów przed szczytem.
Kilka tygodni temu zastanawialiśmy się czy wspinanie się kolarzy na Kilimandżaro ma sens. Wówczas o fachową opinię poprosiliśmy dr Paulinę Hebisz z katedry Fizjologii i Biochemii na AWF we Wrocławiu. Cały tekst można przeczytać tutaj.
Źródło: Facebbok
Marta Wiśniewska