W tegorocznym Tour de France faworytów nie opuszcza pech. Pierwszy zastępca Chrisa Froome`a – Richie Porte, zmaga się z infekcją, przez którą nie jest w stanie walczyć o najwyższe miejsca w klasyfikacji generalnej.
W piątek i w sobotę, czyli podczas 13. i 14. etapu, Tasmańczyk ze Sky Team stracił czas w stosunku do najlepszych. Powodem jest infekcja, która uniemożliwia mu prawidłowe oddychanie.
– Nie czuję się w stu procentach dobrze, biorę antybiotyki, aby zwalczyć chorobę, ale przede wszystkim muszę ją pokonać głową. Czuję coś w płucach, przez co nie mogę poprawnie oddychać – wyjaśnia Porte dla oficjalnej strony internetowej Sky. – To bardzo rozczarowujące, zwłaszcza, że po raz pierwszy mam szansę pokazać na co mnie stać w wielkim tourze. Cała drużyna ciężko na mnie pracuje, ale choroba jest niezależna ode mnie. Spróbuję podejść do tego dzień po dniu i ukończyć wyścig. Mam nadzieję, że dojadę do Paryża – zakończył.
Po 14 etapach Richie Porte zajmuje 15. miejsce w klasyfikacji generalnej i traci do lidera 16 minut i 3 sekundy. Z chorobą zmaga się od kiedy wyścig wjechał w góry.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska