Michał Kwiatkowski na ostatnim kilometrze szóstego etapu Tour de France odjechał na solo! Zabrakło mu 200 metrów do końcowego triumfu.
Oto co powiedział były mistrz Polski po etapie:
Zaryzykowaliśmy na bocznym wietrze i wtedy poszedł pełny gaz. Nie patrzyliśmy za siebie, próbowaliśmy ustawić się na dobrej pozycji na końcowym finiszu, nawet kosztem rozerwania peletonu. Ostatecznie spróbowaliśmy czegoś innego, Metteo [Trentin – przyp. red] był na moim kole, zwolnił na ostatnim zakręcie.
W końcu pognałem do mety z wszystkich sił, niestety droga do mety okazała się długa, dłuższa niż przewidywałem. Ale spróbowaliśmy czegoś nowego, Mark [Renshaw – przyp. red.] zajął czwartą pozycję, co pokazuje że Omega Pharma Quick Step jest w stanie walczyć o najwyższe cele – zakończył „Kwiato”.
Zobaczcie jak Michałowi niewiele zabrakło do etapowego zwycięstwa > tutaj
Foto: © OPQS / Tim de Waele
hehe, ma chłop fantazję i kopyto jak koń wyścigowy…
Panie Michale! Tego właśnie potrzeba: odwagi i fantazji! Trzeba próbować. Dziś brakło parę metrów, ale następnym razem? Przecież to nie tylko kwestia chłodnej oceny swoich możliwości, ale też splotu innych okoliczności: bo przecież peleton mógł chwilę dłużej przyspać, nogi mogły dać więcej gazu, zwłaszcza na początku ataku itp. Ale bez tego pięknego ataku nie wiedzielibyśmy tego. Dziękuję, Panie Michale, za te emocje, i wierzę, że jutro, pojutrze … uda się Panu. Jest Pan przecież świetnie przygotowany – to widać. Powodzenia!
Za wcześnie,i zły moment,ale to było piękne.
Ten chłopak jest niesamowity! Widać u niego pewność siebie i to, że jest bardzo dobrze przygotowany i zmotywowany. Na razie wszystko dobrze się układa. Trzymam kciuki oby tak dalej!
Super etap. Michał, dzięki za moc emocji jakich nam dostarczyłes tym finiszem. Kto nie próbuje, ten nie wygrywa! Powodzenia w dalszej części wyścigu.
Nieprawdą jest że był to zły moment. Był to jedyny możliwy moment ze względu na zakręt, później była już tylko długa prosta i takiej możliwości nie było. Trentin puścił koło puściło też Cannondale choć wbrew temu co mówili komentatorzy nie była to przysługa Bodnara bo poprostu już go tam nie było został chwilę wcześniej. Była szansa brakło niewiele. Kwiatkowski super się prezentuje oby tylko nie brakło w górach ale w peletonie jest widoczny brawo. Szkoda że odpadł jeden pomocnik Contadorowi bo liczyłem że puszczą Majkę na ucieczkę na jednym z górskich etapów teraz pewnie będzie musiał być przyklejony do Alberto.
Brawo Michał takie akcje urozmaicają finisze jednego aktora
pozdrawiam !!!!!