Samuel Sanchez w ostatniej chwili przed rozpoczęciem europejskich wyścigów – podpisał kontrakt z BMC Racing. Hiszpan póki co związał się jednoletnią umową z grupą Jima Ochowicza.
W wywiadzie dla bicicilismo.com – Sanchez przyznaje, że negocjacje z BMC Racing rozpoczęły się cztery lub pięć dni temu. Po ich starcie, wszystko poszło bardzo sprawnie i dopięte zostały niezbędne formalności. „Początkowo umówiliśmy się na całoroczny kontrakt, ale ważne jest to, że będę robił to, co lubię”, były mistrz olimpijski dla hiszpańskiego portalu. „Mogę się ścigać, a dodatkowo będę robił to w bardzo dobrze zorganizowanym zespole”.
35-latek nie konsultował jeszcze swoich planów startowych z nową ekipą. Póki co skupia się na dopasowaniu i testowaniu nowego sprzętu. „Będę teraz przebywał we Włoszech, a potem udam się do Belgii, gdzie będę mierzył się na nowym rowerze, testował nowe stroje i przechodził badania medyczne. Muszę przyzwyczaić się do sposobu funkcjonowania nowego zespołu i postarać się dopasować do niego najszybciej jak to tylko możliwe”.
Dziennikarze zapytali oczywiście Sancheza o to, czy jednoroczna umowa z BMC Racing oznacza, że Hiszpan za rok przejdzie do drużyny Fernando Alosno – odpowiedział dyplomatycznie. „Póki co myślę w perspektywie krótkoterminowej. Skupiam się na tym, że mam gdzie się ścigać w tym roku, co było moim głównym problemem jeszcze kilka dni temu”, zakończył.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa