Już drugi kolarz ekipy Movistar wycofał się z wyścigu Tour Down Under. Tym razem jest to Jose Joaquin Rojas, który podczas drugiego etapu uczestniczył w kraksie i złamał kość łódeczkowatą ręki.
Hiszpan zdołał ukończyć etap, ale nie będzie w stanie kontynuować jazdy w wyścigu.
– Jestem zawiedziony, ponieważ przyjechałem tu w dobrej formie i chciałem wygrać etap. Upadłem około kilometr przed metą. Na początku nie bolało mnie mocno, ale w nocy ból stawał się coraz silniejszy. Kiedy wstałem rano, zdałem sobie sprawę, że coś jest nie tak i musiałem się wycofać- mówił Rojas.
W czwartek kolarz Movistaru wróci do Hiszpanii i podda się operacji kontuzjowanego nadgarstka. Warto przypomnieć, że podczas People`s Choice Classic, kolega Rojasa Giovanni Visconti, złamał kość piszczelową prawej nogi i oczywiście także wycofał się z rywalizacji.
Rafael Valls (Lampre-Merida) również ucierpiał w kraksie na drugim etapie. Jego zespół napisał na Twitterze, że złamał kość ramienną.
Foto: www.corvospro.com
Marta Wiśniewska