Tom BoonenTom Boonen chce zapomnieć o sezonie 2013, a zwłaszcza o wypadku, który pozbawił go szans na walkę o triumf w Tour of Flanders i pozostałych wiosennych klasykach. Belg rozpocznie w przyszłym roku ściganie od Tour de San Luis.

„Zacząłem trenować jedenaście tygodni temu”, powiedział były mistrz świata dla portalu Sporza.„Zacząłem od pracy w siłowni, aby poprawić wytrzymałość i się, a także wykonywałem  ćwiczenia poprawiające równowagę. Teraz jestem już na rowerze, ale muszę uważać, by forma nie przyszła zbyt wcześnie”, dodał.

Pierwsze kilometry wyścigowe, kolarz Omega Pharma-Quick Step pokonywał będzie w Argentynie. „Tour de San Luis to doskonały sposób na rozpoczęcie sezonu. Także ze względu na klimat. Potem polecę do Omanu i Kataru i dzięki temu będę ponad miesiąc w dobrej pogodzie. To zaleta dla kogoś, kto cały czas przebywa w Europie”, tłumaczył.

Swój szczyt formy Boonen tradycyjnie przygotowuje na Paryż-Roubaix. Jeśli „Tom Turbo” wygrałby francuską imprezę – stałby się samotnym liderem w klasyfikacji wszech czasów. Obecnie wraz z Rogerem de Vlaeminck`iem, mają po cztery triumfy. Dodatkowo Belg planuje powrót na trasę Tour de France.

 

Foto: bettiniphoto.net

Andrzej Gucwa

Poprzedni artykułTour de Pologne 2014: Jeden z etapów zakończy się na Słowacji?
Następny artykuł„W ogniu pytań”: Matej Mohorić
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments