Gabriel Rasch (Team Sky) zakończy karierę w 2014 roku po kampanii wyścigów klasycznych. 37-letni Norweg był do tej pory bardzo ważnym pomocnikiem w brytyjskiej ekipie i miał wkład między innymi w tegoroczne triumfy Chrisa Froome`a.
-Zawsze chciałem po zakończeniu kariery zostać dyrektorem sportowym. To dla mnie wielka szansa, gdyż będę pracował w mojej ulubionej drużynie. To wspaniałe, że taka drużyna jak Team Sky daje mi szansę rozwoju. Jestem im za to bardzo wdzięczny, a zwłaszcza Davowi Brailsfordowi [szef Sky- przyp.red.]. Nie mogę się tego doczekać i zrobię wszystko, by nie zmarnować zaufania, którym mnie obdarzono – powiedział Rasch dla oficjalnej strony internetowej Teamu Sky.
– Jednakże, nie zsiadam jeszcze z roweru. Planuję ścigać się do Paryż-Roubaix, a dopiero potem zostanę dyrektorem sportowym na pełen etat – zadeklarował Rasch.
Jeden z menadżerów ekipy Bradleya Wigginsa i Chrisa Froome`a, Rod Ellingworth podkreśla, że Gabriel Rasch posiada wszystkie odpowiednie cechy, które powinny charakteryzować osobę na takim stanowisku. Zauważył także, że fakt, iż przejmie tę funkcję zaraz po zejściu z roweru, czyni wielką różnicę i pozwoli mu szybko wdrożyć się w nowe obowiązki.
Foto: www.corvospro.com
Marta Wiśniewska