Konrad DąbkowskiKonrad Dąbkowski został pierwszym liderem Lotto Mazovia Tour 2013 (2.2 UCI). Podczas prologu na warszawskim Służewcu „na punkty” wygrał Tomasz Kiendyś (CCC Polsat Polkowice), a „na kreskę” Willi Willwohl (LKT Brandenburg).

Zawodnicy ścigali się na rundach wytyczonych na terenie Toru Wyścigów Konnych na Służewcu. Łączny dystans kryterium, które jednocześnie był memoriałem Marka Cichosza – wynosił 45. kilometrów. Kolarz, który najszybciej pokonał dane okrążenie zakładał koszulkę lidera, pierwszy na kresce koszulkę najaktywniejszego, a ten kto zgromadził największą ilość punktów na premiach – koszulkę górala.

Od samego startu bardzo aktywni byli zawodnicy Las Vegas Power Energy Drink. Podopieczni Andrzeja Domina chcieli rozprowadzić Adama Wadeckiego tak, by uzyskał najlepszy czas okrążenia i założył żółtą koszulkę. Początkowo ta sztuka im się udała, jednak na 9. okrążeniu swój pociąg ustawiła ekipa BDC MarcPol i to Konrad Dąbkowski objął prowadzenie z czasem 2:39 i nikt nie zdołał pobić już tego rezultatu.

Chwilę później najlepiej punktującym został Tomasz Kiendyś. Doświadczony zawodnik, nie oddał prowadzenia już do samego końca. Na kreskę najszybciej finiszował zaledwie 19-letni Willi Willwohl (LKT Brandenburg) i to on założył koszulkę najaktywniejszego. Młody Niemiec w tym sezonie wygrał trzy etapy na prestiżowym wyścigu dla młodzieżowców – Tour de Berlin.

 

 

Andrzej

Poprzedni artykułStuart O`Grady kończy karierę
Następny artykułOjciec Froome`a: „Mój syn może przywrócić kolarstwu jego rangę”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
wojtek
wojtek

Prolog bardzo ciekawy, fajny pomysl na najszybsze okrazenie. Jednak zeby sie dostac na trase to trzeba byc niezle zorientowanym w topografi terenu nie dziwne,ze widzow bylo gora 50, bramy pozamykane jedynie wejscie od Poleczki otwarte, ale oczywiscie zero plakatu czy informacji, spotkalem kilka osob przy brami przy al Wyscigowej i tak przez siatke mozna bylo patrzec na peleton albo biec pare km dookola do wejscia od Poleczki. Jak tak ma wygladac popularyzacja kolarstwa to gratuluje chyba ze chodzi o to zeby zrobic impreze dla samych siebie…

PAWEŁ
PAWEŁ

To jest właśnie ten ból.Super że MazoviaTeam na czele z p.Wasiołkiem i p.Głazowskim organizują tą impreze ,ale teren Służewca jest tak wyludniony że tylko zapaleni kibice kolarstwa wiedzą o tym co tam się dzieje.Wiem że zamknięcie którejkolwiek ulicy w rozkopanej warszawie jest trudne,jednak np.Wajs Grzesiu zamyka za miesiąc pół Starego Miasta na Memoriał Królaka.Można ??? Można.