Michael KolarZwycięstwem Słowaka z Dukli Trencin Trek, Michaela Kolara, zakończyła się piątkowa odsłona Karpackiego Wyścigu Kurierów 2013. Po chaotycznym finiszu pokonał on w sprincie Niemca Matthiasa Plarrego (LKT Team Brandenburg) i Czecha Tomasa Koudelę (Reprezentacja Czech). Na pozycji lidera klasyfikacji generalnej Gaz System Jeroena Meijersa (WV De Jonge Renner) zmienił jego starszy brat Daan Meijers (Cycling Team Jo Piels).

W ramach drugiego dnia Karpackiego Wyścigu Kurierów zawodnicy mieli do pokonania 131- kilometrowe odcinek wiodący z Dohnan do starej Bystricy. W pierwszej połowie stosunkowo krótkiego odcinka na kolarzy czekały trzy wymagające podjazdy z premiami górskimi Tauron. Zaraz po starcie wspinali się pod Konutkę, jadąc szosą, którą dzień wcześniej zjeżdżali. Następnie droga poprowadziła ich pod Kasarne (dł. 4.5km; śr. 9%; max. 16%) i Melocik (dł. 4.1km; śr. 8%l max. 20%).

Organizatorzy wyznaczyli także jedną lotną premię Janom, która była na 32. kilometrze w Karolince.

Pogoda zapowiadała się na nieco lepszą, niż ta z którą kolarze walczyli poprzedniego dnia, jednak deszcz ich nie oszczędził i kilka razy zlał szosę, którą podążali. Pierwszym bohaterem dnia został Ukrainiec Olekandr Golovash z Kiev Regional Team, który zaatakował kilka kilometrów po starcie ostrym i samotnie podążał w stronę czekającego na niego podjazdu. Jego przewaga nad peletonem szybko osiągnęła poziom półtorej minuty, a z tyłu sytuację kontrolować starała się ekipa lidera Gaz

System, holenderska WV De Jonge Renner. Trudno było jednak zapanować nad skorymi do ataków harcownikami i kiedy rozpoczął się podjazd pod Kohutkę w pościg za Golovashem ruszyła piątka: Koen Bouwman i Bram De Kort (Cycling Team Jo Piels), Matthias Plarre (LKT Team Brandenburg), Arkadiusz Owsian (KS Pogoń Mostostal Puławy) oraz Przemysław Kasperkiewicz (WV De Jonge Renner).

Piątka nie zdołała jednak dojść do Ukraińca i została wchłonięta przed peleton jeszcze przed minięciem górskiej premii Tauron na 23. kilometrze. Tam Golovash zameldował się z przewagą jednej minuty, a za nim punktowali Patryk Stosz (TC Chrobry Lasocki Głosów) i Sebastian Wotschke (KED- Stevens Team Berlin).

Na krętym i wąskim zjeździe stawka mocno się rozciągnęła i doszło do licznych podziałów. Zawodnicy błyskawicznie pokonywali kolejne wiraże, a gdy szosa w końcu nieco się wypłaszczyła, na czele obecna była już nowa ucieczka w składzie: Bram De Kort (Cycling Team Jo Piels), Andrii Bratashchunk (Kiev Regional Team), Filip Taragel (Dukla Trencin Trek), Boris Vallee (Color Code – Biowanze) i Tobias Knaup (LKT Team Brandenburg). W okolicach 45. kilometra za ich plecami ze stratą około minuty podążali Roman Buzyle (Kiev Regional Team), Tomasz Mickiewicz (Wibatech Brzeg), Michał Czerkies (KS Pogoń Mostostal Puławy) oraz Benjamin Perry (Lotto Belisol). Dalej kręciła około 25-osobowa grupa. Nieco wcześniej rozegrana została jeszcze lotna premia Janom, na której Daan Meijers (Cycling Team Jo Piels) zgarnął 3 sekundy bonifikaty czasowej i stał się tym samym wirtualnym liderem wyścigu.

Niezwykle ciężki okazał się podjazd pod Kasarne, gdzie kolarzy złapał deszcz, nachylenie drogi dochodziło do 20%, a jakość nawierzchni pozostawiała wiele do życzenia. Tam zjechała się większość zawodników jadąca wcześniej w pierwszych trzech grupkach. Na premii górskiej, wyznaczonej na 52. kilometrze, pierwszy pojawił się Taraget, przed bardzo aktywnym tego dnia Stoszem i Matveyem Mamykinem z Reprezentacji Rosji.

Na zjeździe znów zapanował chaos, peleton się rozciągnął, a następnie trwała walka o powrócenie do grupy. Na podjeździe pod Melocik nie brakowało skoków i akcji. Po jednej z nich wysforowała się nowa czołówka – Bratashchunk, Taraget, Stosz, Vallee i jego drużynowy kolega z Color Code – Biowanze Serge De Wortelaer. Na szczycie, gdzie była premia górska Tauron. Tam komplet zgarnął Stosz, wychowanek klubu kolarskiego z Kluczborka, zostając tym samym liderem klasyfikacji „najlepszych wspinaczy”.

Bardzo selektywna okazała się pierwsze połowa trasy 2. etapu Karpackiego Wyścigu Kurierów. Prowadzący kwintet uzyskał niespełna minutę przewagi nad podążającą za nim grupą, do której kilometr po kilometrze docierali kolejni spóźnialscy, którym podczas wspinaczki pod Melocik zabrakło tchu.

Sytuacja nie ulegała zmianom przez dłuższą chwilę, jednak ostatecznie ucieczka została skasowana. Do mety wciąż pozostawało ponad 30 kilometrów i takiej okazji nie chciał zmarnować reprezentant Czech Tomas Koudela, który ruszył na solo. Wykręcił 30 sekund przewagi, która później urosła do minuty. Niby niewiele, jednak kilometry mijały, a peleton jechał dość niemrawo i nie było komu gonić. Na 10 kilometrów przed metą różnica wciąż wynosiła ok. 45 sekund, ale w końcu pozostający w grupie zasadniczej kurierzy zreflektowali się i złapali Czecha. Niestety nagłe „przebudzenie” zaowocowało również masową kraksą na 300 metrów przed kreską. Nikomu nic się nie stało, ale wprowadziło to sporo chaosu i pokrzyżowało plany wielu szykujących się do finałowej walki kolarzy.

Ostatecznie po zwycięstwo sięgnął Michael Kolar z Dukli Trencin Trek, który wyprzedził na kresce Matthiasa Plarrego (LKT Team Brandenburg) i uciekającego jeszcze chwilę wcześniej Koudelę. Z Polaków najwyżej sklasyfikowany został Przemysław Sobieraj z KS Pogoń Mostostal Puławy, który zajął 5. miejsce, a 6. był jego teamowy kolega Michał Czerkies.

Pomarańczową koszulkę klasyfikacji generalnej Gaz System po dzisiejszym etapie założył Daan Meijers z Jo Piels, odbierając ją swojemu młodszemu bratu Jeroenowi z WV De Jonge Renner, który zachował biały tykot najlepszego zawodnika do lat 21 Epic Klub. Do 3.etapu pojedzie on także z żółtym numerem Lotto, bowiem Holendrzy z De Jonge Renner w dalszym ciągu przewodzą w klasyfikacji drużynowej.

Najaktywniejszym zawodnikiem z niebieską koszulką Jaonom po finiszu w Starej Bystricy został Oleksandr Golovash, a czerwoną koszulkę Tipos dla najlepiej punktującego zawodnika utrzymał Erik Baska z Dukli Trnecin Trek. Po 2. etapie rozpisana została również klasyfikacja zawodników awansujących Termalica, w której przewodzi obecnie Otto Vergaerde (Ovyta-Eijssen-Acrog) – Belg awansował aż o 56 pozycji w stosunku do miejsca zajmowanego po 1. etapie.

Wyniki> tutaj

Poprzedni artykułNowy lider „Grodów” – Davide Rebellin dla naszosie.pl
Następny artykułZapowiedź 1. etapu Giro d`Italia 2013
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments