3_etap_podiumZwycięstwo na trzecim etapie Karpackiego Wyścigu Kurierów wywalczył dziś Stefan Poutsma z holenderskiej ekipy Cycling Team Jo Piels, który dzięki bonifikacie czasowej zdobytej na mecie w Ciężkowicach objął również prowadzenie w klasyfikacji generalnej Gaz System. Najlepszym z Polaków był Arkadiusz Owsian z KS Pogoń Mostostal Puławy, który zajął 4. miejsce.

143 kilometry mieli do pokonania zawodnicy, którzy w sobotnie popołudnie ustawili się na starcie trzeciego z etapów Karpackiego Wyścigu Kurierów. Był to pierwszy z dwóch odcinków wyznaczonych na terenie Polski. Trasa poprowadziła peleton z Jabłonki do Ciężkowic, zahaczając po drodze m.in. o Jordanów, Mszanę Dolną, Limanową, Muchówkę i Zakliczyn.

Bardzo aktywni byli m.in. reprezentanci Polski Wojciech Migdał i Adrian Kucharek, członkowie grupy Cycling Team Jo Piels Sjors Roosen i Stefan Poutsma, Oleksandr Golovash z Kiev Regional Team.

Jednak dopiero w okolicach 40. kilometra na czele w końcu pojawiła się grupka, która otrzymując zielone światło na odjazd stopniowo zaczęła zyskiwać przewagę. W czołówce obecni byli Sjors Roosen (Cycling Team Jo Piels), Mateusz Nowaczek (Reprezentacja Polski), Andrii Barashchuck (Kiev Regional Team), Michael Kolar (Dukla Trencin Trek), Jan Stohr (SKC Tufo Prostejov) oraz Przemysław Kasperkiewicz (WV De Jonge Renner). W najlepszym momencie różnica dzieląca ich od niespokojnie jadącego peletonu wynosiła 2 minuty, jednak nieco zmalałą podczas pokonywania podjazdu pod Gruszowiec, gdzie znajdowała się druga górska premia Tauron. Punktowali tam  Barashchuck, Nowaczek i Stohr.

Sytuacja na trasie uległa zmianie dopiero wtedy, kiedy kolarzom przyszło wspinać się pod Rozdziele. Zdecydowanie najbardziej wymagający fragment etapu – 4.5-kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu 7% dochodzącym w niektórych miejscach do 17%. Tam podzieliła się czołówka – prowadzenie objęli Ukrainiec z Kiev oraz Słowak z Dukli Trencin. Za nimi podążała pozostała czwórka harcowników, a przed peletonem pojawiło się polskie trio w składzie Bartosz Warchoł (Reprezentacja Polski), Emanuel Piaskowy (TKK Pafific Toruń) oraz wcześniej już prezentujący swoje możliwości Patryk Stosz.

Na szczycie pierwszą trójkę stanowili Barashchuck, Kolar i Roosen. Na długim i krętym zjeździe czołówka ponownie się zjechała tworząc ośmioosobową ucieczkę, a i rozciągnięty peleton zdołał powrócić do poprzedniej formy. Różnica między grupami jaka została wówczas zmierzona przez sędziów wynosiła 40 sekund, a na 100 kilometrze czoło grupy zasadniczej doszło szóstkę kurierów. Walczyć próbowali jeszcze górski mistrz Polski Kasperkiewicz i Roosen, zgarniając dla siebie premię lotną w Lipnicy Murowanej, ale niezbyt długo byli oni w stanie opierać się pościgowi i wkrótce podzielili los współtowarzyszy.

Na 20 kilometrów przed metą po kilku mocniejszych szarpnięciach wysforowała się ośmioosobowa grupa w składzie: Stefan Poutsma (Cycling Team Jo Piels), Daniel Turek (Reprezentacja Czech), Artur Shaymuratov (Reprezentacja Rosji), Andrii Baratashchuk (Kiev Regional Team), Arkadiusz Owsian (KS Pogoń Mostostal Puławy), Sebastian Wotschke (KED-Stevens Team Berlin), Jef Van Meirhaeghe (Lotto Belisol) oraz Timo Roosen (WV De Jonge Renner). Ich przewaga nad resztą stawki wynosiła zaledwie 15-20 sekund, jednak okazała się być trudna do zniwelowania.

Na przejeździe przez most na Dunajcu doszło do niewielkiej kraksy, w której najbardziej ucierpiał DaanDe Groot z WV De Jonge Renner i choć najpierw postanowił kontynuować rywalizację, ostatecznie nie był w stanie ukończyć etapu i obolały zeszedł z trasy.

Przewodząca na ostatnich kilometrach grupka została doścignięta w wiodącej nieco pod górę końcówce, ale meta była na tyle blisko, że jadący w niej kolarze spokojnie mogli powalczyć o etapowe zwycięstwo. I tak też się stało. Popielatą koszulkę Karpackiej Spółki Gazownictwa dla etapowego triumfatora założył na podium w Ciężkowicach waleczny  Poutsma, który zajął również fotel lidera klasyfikacji generalnej Gaz System. Drugi na kresce zameldował się  Van Meirhaeghe, a trzeci był Timo Rossen. 4. lokatę wywalczył natomiast Arek Owsian z Mostostalu, zostając tym samym najwyżej sklasyfikowanym Polakiem trzeciego etapu.

Na dzień przed zakończeniem wyścigu różową koszulkę Tauron dla najlepszego górala nadal utrzymuje Patryk Stosz, a najaktywniejszy w dalszym ciągu jest Erik Baska, który poza niebieską koszulką Janom posiada również czerwony trykot Tipos przeznaczony dla lidera klasyfikacji punktowej. Do niedzielnego etapu z Radłowa do Tarnowa w białej koszulce EpicKlub dla najlepszego zawodnika U21 wyruszy Jeroen Meijers z WV De Jonge Renner. On i jego koledzy przypięte będą mieli również żółte numery Lotto honorujące najlepszą drużynę wyścigu.

Pełne wyniki > tutaj

Informacja prasowa

 

Poprzedni artykułMark Cavendish o swoim pierwszym triumfie w tegorocznym Giro d`Italia
Następny artykułIwan Szewczuk liderem Wyścigu Juniorów Młodszych „Po Ziemi Kluczborskiej i Oleskiej”
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Jasonj
Jasonj

Byłem na Przełęczy w Rozdzielu, podjeżdżałem jak kolarze momentami jest ciężko ale tymi parametrami podjazdu to chyba lekka przesada, podjazd ma 4,5 km i 190 metrów różnicy wzniesień, więc o 7% średnio raczej nie ma mowy. Miejscami może faktycznie jest gdzieś koło 15%. Na profilu wysokościowym na stronie wyścigu było, że premia w Rozdzielu jest na wysokości 700 m podczas, gdy w rzeczywistości jest tylko 530 m npm stąd pewnie wyszły takie parametry podjazdu.