Gazzetta dello Sport informuje, że spotkać mają się dziś zarząd ekipy Lampre-Merida i prawnik Michele Scarponi`ego. Obie strony zadecydują wtedy, co dalej z przyszłością kolarza we włoskim teamie.
Scarponi przed rozpoczęciem sezonu odbył trzymiesięczne zawieszenie, po tym jak przyznał się przed Włoskim Komitetem Olimpijskim do kontaktów z dr. Michele Ferrari`m. Choć banicja skończyła się 31. grudnia, doświadczony Włoch nie startuje w zawodach, gdyż jego drużyna Lampre-Meirda w dalszym ciągu nie przywróciła mu prawa zawodnika.
Prawdopodobnie nowy sub-sponsor ekipy, producent rowerów firma Merida, wyraziła swoje zastrzeżenia co do psucia wizerunku drużyny przez Scarponiego. Taka postawa jednak dziwi, gdyż w takiej samej sytuacji, co 34-latek w zimę był Filippo Pozzato. „Pippo” startuje jednak w tym roku i ostatnio wygrał Trofeo Laigueglia.
Kontrakt czwartego kolarza ubiegłorocznego Giro d`Italia wygasa z Lampre-Merida na koniec bieżącego roku. Być może umowa zostanie przedwcześnie rozwiązana za porozumieniem stron, kiedy dojdzie do spotkania Giuseppe Saroniego – menadżera teamu oraz prawnika „Scarpy”.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej