Ekipa Wibatech Brzeg przebywa obecnie na ostatnim obozie treningowym przed sezonem 2013. Cała jedenastka trenuje na południu Włoch w Kalabrii. Zawodników już za niecałe dwa tygodnie czekają pierwsze starty we Francji!
Podopieczni Tomasza Brożyny przebywają w nadmorskim kurorcie Falerna Marina na południu Włoch. Drużyna ma do dyspozycji dwa apartamenty. Kolarze wspólnie gotują i sprzątają. Pomóc ma to w integracji, gdyż znaczna część składu jest zupełnie nowa.
Na Kalabrię Wibatech Brzeg dotarł już w sobotę 9. lutego. Jedynie w pierwszy dzień podczas treningu złapał ich śnieg z deszczem w górach. Pozostałe dni opiewały w bardzo dobrą, słoneczną pogodę i temperatury w granicach 15-20 stopni Celsjusza. W pierwsze 7 dni drużyna „wykręciła” 970 km w bardzo cięzkim terenie z przewyższeniami rzędu 2 tys. metrów. Na naszym fanpage`u facebook.com/wibatech.brzeg, prezentujemy dane treningowe z licznika Jakuba Średzińskiego. Przed zawodnikami kolejne 7. dni przez które będą skupiać się na pracy szybkościowej, gdyż do tej pory pracowali nad wytrzymałością i siłą.
„Samopoczucie coraz lepsze. Z każdym następnym treningiem jeździ mi się łatwiej i przyjemniej, ale tak naprawdę pierwsze wyścigi pokażą gdzie jestem z formą. W imieniu całej drużyny chciałem złożyć podziękowania dla Pana Wiesława Ciasnochy i jego firmy Wibatech, za możliwość trenowania w tak dogodnych warunkach. Osobiście chciałem podziękować mojemu sponsorowi stronie wzgodzieznatura.pl, która wspiera mnie pod każdym względem. Drużyna cały czas się dociera, ale z dnia na dzień różnice miedzy nami znikają i jestem przekonany, że będzie dobrze”, powiedział jeden z najbardziej doświadczonych w ekipie – Zbigniew Gucwa.
„Dwutygodniowe zgrupowanie we Włoszech jest naszym ostatnim przetarciem i dograniem nowego składu ekipy przed zbliżającymi się, pierwszymi wyścigami we Francji. Wykorzystujemy tu góry jakie mamy pod nosem, ale nie wygląda to tylko i wyłącznie na „stukaniu” kilometrów. Wprowadzamy też ćwiczenia szybkościowe. Można powiedzieć, że rozpoczęliśmy już sezon startowy przeprowadzając krótkie wyścigi miedzy sobą w drużynach. Po treningach nie mamy zbyt wiele wolnego, organizujemy się sami, wszyscy w zespole pomagają sobie wzajemnie i myślę, że będzie to jeden z czynników, który da pozytywne efekt w całym sezonie”, dodał kapitan drużyny – Marcin Wolski.
„Zgrupowanie przebiega zgodnie z planem. Już za niecałe dwa tygodnie pierwsze wyścigi we Francji, więc musimy popracować nad szybkością. Z dnia na dzień coraz lepiej rozumiemy się z chłopakami i dogadujemy. To dwa ważne aspekty, które pomogą nam w sezonie stworzyć mocny kolektyw. Do docelowych wyścigów jest jeszcze dużo czasu, ale w międzyczasie czeka nas dużo zagranicznych imprez na których będziemy się „docierać”. Przy okazji wielkie dzięki dla naszego sponsora Wiesława Ciasnochy i Wibatechu oraz dla Zbyszka Gucwy, bo dzięki jego kontaktom we Francji i zaangażowaniu wzbogacił się nasz kalendarz startów”, zakończył Łukasz Osiecki.
Pierwszy weekendowy wyścig już od drugiego do trzeciego marca, kiedy to Wibatech Brzeg weźmie udział w klasykach Paris – Evreux FRA (kat. Elite Nazionale) oraz Grand Prix de la Ville de Lillers Souvenir Bruno Comini FRA (kat. 1.2 UCI). Przed rozpoczęciem kolarskiego sezonu w Polsce czeka ich jeszcze 17. marca Grand Prix de la Ville de Nogent-sur-Oise FRA (kat. 1.2 UCI) oraz 1. kwietnia klasyk w Austrii.