Choć minęło już trzymiesięczne zawieszenie nałożone na Michele Scarponi`ego przez Włoski Komitet Olimpijski, to jego drużyna Lampre-Merida w dalszym ciągu nie będzie brała go pod uwagę przy ustalaniu składów na wyścigi.
Przypomnijmy, że doświadczony Włoch został „zbanowany” na trzy miesiące w grudniu. Powodem tej decyzji były jego kontakty z handlarzem dopingu – dr. Michele Ferrarim. Okres kary wyznaczono od 1 października do 31 grudnia 2012. Oznaczało to, że jeden z liderów Lampre bez problemu będzie mógł ścigać się w sezonie 2013.
Ekipa w dalszym ciągu nie przywróciła mu praw zawodnika, co oznacza, że nie może rywalizować w wyścigach.. Andrea Appiani – rzecznik prasowy teamu tak skomentował tę sytuację „w najbliższych dniach zarząd ekipy spotka się z nim i podczas tej rozmowy, zdecyduje o przyszłości„.
Niemiecki portal Radsport-news zasugerował nawet, że szefowie Lampe-Merida chcą pozbyć się Scarponiego, by zatrudnić Joaquima Rodrigueza (Katusha), który przez problemy z licencją swojej drużyny, nie jest pewny udziału w Tour de France.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej