Joaquim RodriguezJoaquim Rodriguez stara się nie być zaniepokojonym o sytuację jego drużyny Katusha, która nie otrzymała licencji WorldTour. Hiszpan nie chce również mieszać się w polityczne rozgrywki.

„My, jako zawodnicy nie jesteśmy bezpośrednio zaangażowani w problem między zespołem a UCI. Ostatnio mięliśmy jednak dużo czasu, żeby o tym myśleć, po tym jak Katusha nie otrzymała licencji. Wciąż czekamy na jakieś konkrety w tej sprawie”, powiedział Rodriguez dla cyclingnews.com.

„Nie jesteśmy zaniepokojeni, ponieważ Katusha to dobry zespół i wszyscy dalej koncentrują się na sezonie 2013. Z drugiej strony jesteśmy trochę zagubieni, bo nie wiemy, co się wydarzy”, dodał.

Angel Edo – menadżer najlepszego zawodnika poprzedniego sezonu otrzymał już kilka ofert dla „Purito”, jednak ten wstrzyma się ze zmianą barw do decyzji Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS).

Wszyscy jesteśmy teraz wolni i możemy opuścić zespół do czasu decyzji CAS. Mam nadzieję, że ta sprawa nie będzie ciągnąć się zbyt długo. Mam 33 lata i chcę ścigać się w najlepszych imprezach na świecie. Mam nadzieję, że Katusha będzie mogła zagwarantować mi te wyścigi. Czuję się częścią tego zespołu i chcę w nim zostać”, zakończył.

 

Foto: bettiniphoto.net

Andrzej

 

Poprzedni artykułZnamy zarys trasy USA Pro Cycling Challenge
Następny artykułKatusha Team silniejsza niż kiedykolwiek!
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments