Podczas 100. edycji klasyku Tour of Flanders kolarze będą mieli do czynienia z nową trasą, która właśnie została ujawniona. Pojawią się m.in. podjazdy pod Oude Kwaremont i Paterberg (każdy trzeba będzie pokonać trzykrotnie).
Meta pozostała w Oudenaarde. Oprócz podjazdów na zawodników będą, jak zawsze, czekały inne małe przeszkody. Ale kontynuujemy wprowadzanie nowych pomysłów do organizacji tego wyścigu– powiedział portalowi Sporza organizator wyścigu Wouter Vandenhaute.
Klasyk odbędzie się w Niedzielę Wielkanocną 31 marca. Start zaplanowano na rynku w Bruges: Stamtąd pojedziemy prosto do Torhout, Ledegem, Wevelgem oraz do Rekkem, które co roku jest „wyścigową wioską”– powiedział portalowi HLN dyrektor wyścigu Wim Vanherreweghe.
Kolarze powspinają się trochę po Ardenach. Będą podjeżdżać pod Taaienberg, Eikenberg i Melenberg, a po drodze będzie jeszcze kilka innych, mniejszych górek. Po pokonaniu Berendies i Valkenbergu kolarze wjadą w łatwiejszą sekcję i będą mogli złapać oddech. Zrobią 37-kilometrową pętlę wokół Kwaremont (po raz pierwszy) i natychmiast przejadę na drugą pętlę (20km) wokół Paterberg i Hotond.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska