Robert Gesink jest w szoku po decyzji Rabobanku o odejściu z kolarstwa na koniec sezonu 2012. Decyzja holenderskiego sponsora jest spowodowana raportem USADA.
Gesink, czyli lider drużyny na Wielkie Toury został poinformowany o decyzji banku kilka godzin przed tym jak ta informacja pojawiła się w mediach, ale jak sam podkreśla – jest w szoku.
„To jest tak, jakbym właśnie dostał w twarz”, powiedział dla Cyclingnews. „Oczywiście, że w kolarstwie dzieje się teraz bardzo źle i to nie najlepiej wpływa na wizerunek sponsorów, ale całe to „gówno” jest „zasługą” starszych pokoleń. Winni są starsi zawodnicy. Przez nich tracimy jednego z największych sponsorów w kolarstwie w całej historii tego sportu. Po prostu brak mi słów. To jedna z najgorszych rzeczy jaka mogła się wydarzyć”, opowiadał rozżalony Holender.
Przypomnijmy, że Rabobank jest w kolarstwie od 1996 roku. Rocznie w nasz sport wkładał 15 milionów Euro! Sponsorował swoje drużyny szosowe (WorldTour, zawodową kobiet i młodzieżową kontynentalną). Miał również wkład w finansowanie kolarstwa górskiego i przełajowego w Holandii.
„Mamy świetny zespół, olbrzymią strukturę i organizację, utalentowanych i młodych kolarzy. Teraz jednak dowiadujemy się o wyczynach dopingowych facetów, którzy ścigali się dziesięć lat temu. Połowy z nich nie znamy i to my płacimy za ich błędy! To nie jest fair”, kontynuował.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej