W związku z opublikowanym raportem USADA dotyczącym dopingu w kolarstwie, Rabobank z dniem 31.12.2012 zakończy wieloletnie sponsorowanie tej dyscypliny sportu. W związku z tą decyzją w przyszłym sezonie bez pracy zostaną dziesiątki zawodników i pracowników obsługi.
W specjalnym oświadczeniu członek zarządu Rabobanku, Bert Bruggink napisał:
Decyzję taką podjęliśmy po publikacji zeszłotygodniowego raportu USADA. Z wielkim bólem, ale dla banku jest to nieunikniona decyzja. Nie jesteśmy już przekonani, że międzynarodowy świat kolarstwa zawodowego może być czysty i uczciwy. Nie ma też pewności, że w przyszłości się to zmieni.
Kolarstwo to piękny sport, który cieszy miliony Holendrów, ale nasza decyzja oznacza, że wychodzimy z kolarstwa zawodowego. To bolesne nie tylko dla Rabobanku, ale przede wszystkim dla kolarzy i miłośników tego sportu, którzy nie są winni tej sytuacji.
Rabobank wspierał kolarstwo od 17 lat… Rocznie przeznaczał na tę dyscyplinę sportu 15 milionów euro!
Rabobank Cycling Team nieprzerwanie od 1984 roku brał udział w Tour de France.
Tegoroczna drużyna World Tour miała 27 zawodników z takimi asami w składzie jak: Robert Gesink, Luis Leon Sanchez, Mark Renshaw.
Przypomnijmy, że wczoraj przeciwko jednemu z kolarzy Rabobanku, Carlosowi Barredo UCI wszczęła postępowanie dyscyplinarne w związku z niejasnościami w jego paszporcie biologicznym.
Warto zaznaczyć, że Rabobank ma aż 89% udziałów w Banku BGŻ, który sponsoruje ekipę kolarską BGŻ Team oraz BGŻ ProLigę. Oby w Polsce nie zakończyło się to w podobny sposób…
Trwa gorączkowe tłumaczenie, ale dla tych co znają angielski więcej szczegółów chociażby na: http://www.irishtimes.com/newspaper/breaking/2012/1019/breaking16.html
Rabobank wykorzystał sytuacje i zaoszczędził 15mln euro jednocześnie nie niszcząc swojej reputacji w oczach klientów-rowerzystów, zwalając wszystko na aferę z Armstrongiem.
Dobra, a co z naszym BGŻ? To są te same pieniadze…
Przez 17 lat się nie zorientowali, że wszyscy stosują doping 🙂 He He joke
Jezeli się nie mylę to kilka lat temu Rabobank tez zamieszany był w aferę dopingowa.Teraz udają świętych.
Ja tej bujdy nie kupuję. Z punktu widzenia wolnorynkowego mieli oczywiście do tego absolutne prawo. W szalejącym eurosocjalizmie to drugi po Wilier-ze poważny gracz odpadający z kolarstwa. Bajeczka, że jakoby aferka Lance A.( bo nawet nie afera)miała jakiś wpływ na decyzje może kupić średnio rozgarnięty orangutan ale nie myślący człowiek. Dziwne, ile osób naraz się przyznało po tylu latach !!! i dopiero teraz zaczyna mówić. Wychodzi na to,że wszyscy od dawna wiedzieli ;-)i była to publiczna tajemnica. Wracając do Rabobanku.. Chcieli uratować wizerunek aby dobrze wypaść choćby w oczach własnych klientów i to im nie wyszło. Równie dobrze mogli wszystko zwalić na nie działający dach na narodowym w Warszawie. Wstyd im się przyznać, że jak cała europa muszą zacząć oszczędzać.
Wielka szkoda, od kiedy oglądam kolarstwo zawsze kibicowałem Rabobankowi, a teraz się to skończy. 🙁