Jedyny kolarz, który został przyłapany na dopingu podczas tegorocznego Tour de France – Frank Schleck, został przesłuchany przez Luksemburską Agencję Dopingową.
Spotkanie zawodnika RadioShack-Nissan-Trek było kilkukrotnie przesuwane, jednak w końcu udało się zorganizować przesłuchanie. Starszy z braci Schleck wyszedł z niego w dobrym nastroju.
„Najpierw chciałbym podziękować komisji. Wszyscy członkowie dali mi możliwość przedstawienia mojej wersji wydarzeń. Wcześniej dostałem dużo czasu, by przygotować obszerną dokumentację. Teraz będziemy czekać na wyrok”, powiedział.
„Jestem bardzo szczęśliwy i wychodzę z tego spotkania z dobrym samopoczuciem. Włożyliśmy dużo czasu i energii w przygotowanie naszej obrony. Jestem przekonany, że na podstawie dowodów i moich zeznać, komisja dyscyplinarna ogłosi sprawiedliwą decyzję”, dodał.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej