Marco Haller (Katusha) odniósł dzisiaj pierwsze zwycięstwo w profesjonalnej karierze. Austriak pokonał na finiszu z peletonu m.in. Petacchiego (Lampre) i Vivianiego (Liquigas). Po etapie opowiadał o swoim sukcesie:
Nie spodziewałem się, że zdołam pokonać takich zawodników jak Petacchi, Viviani i Boasson Hagen, ale nigdy w żaden sposób się ich nie bałem. Ostatnie kilometry były bardzo chaotyczne, wokół mnie znajdowało się kilku silnych kolarzy, którzy byli w stanie mi zagrozić. Petacchi zaczął swój sprint wcześnie, a ja usiadłem mu na kole i nie miałem większych problemów, aby się na nim utrzymać. To znakomite uczucie przekroczyć linię mety jako pierwszy.
Czułem się dzisiaj bardzo dobrze. Nie miałem żadnych problemów na podjazdach. Byłem w czołówce, więc powiedziałem kolegom przez radio, że spróbuję swoich sił w sprincie. I to było dobra decyzja.
Marta Wiśniewska