Andy Schleck wyraził chęć pozostania w zespole Radioshack-Nissan Trek. Zwycięzca Tour de France 2010 będzie jeździł w ekipie przez kolejne dwa lata.
Pomimo obaw o Johana Bruyneela, menedżera zespołu zamieszanego w aferę Armstronga, Luksemburczyk zamierza wywiązać się ze swoich zobowiązań.
„Mam umowę na dwa lata. To co słyszymy o Johanie, miało miejsce przed stworzeniem Radioshack. Nie wiedzieliśmy o tym. Szanuję mój kontrakt i mam zamiar zostać w tym zespole”.
Co do powrotu do ścigania Andy powiedział: „Wciąż czuję się trochę bólu, ale jest coraz lepiej. To jest początek mojego powrotu”