Dla Vincenzo Nibali`ego weekendowe klasyki Giro dell’Emilia i GP Beghelli, będą ostatnimi startami w barwach ekipy Liquigas-Cannondale. Przypomnijmy, że Włoch od nowego sezonu będzie kolarzem Astany.
Sycylijczyk był związany z drużyną Roberto Amadio od siedmiu lat. Dla jego drużyny odniósł ponad 20 zwycięstw. „Oczywiście będę miał duże wspomnienia z tym zespołem, zarówno w aspekcie sportowym jak również osobistym”, powiedział Nibali. „Od 2006 roku jesteśmy z sobą zżyci i chcieliśmy brylować na szczycie wyników najlepszych wyścigów na świecie. Liquigas to prawie moja druga rodzina. Teraz nasze drogi się rozejdą, jednak życzę jak najlepiej temu zespołowi. Jeszcze raz dziękuję za wszystko szefom Liquigas-Cannondale”, zakończył.
W barwach ekipy Sylwestra Szmyda, Macieja Bodnara i Macieja Paterskiego 28-latek stanął na podiach wszystkich trzech Wielkich Tourów. W 2010 roku wygrał Vuelta a Espana, a wcześniej zajął 3. miejsce w Giro d`Italia. W tym sezonie ukończył Tour de France na 3. pozycji.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej
Troche szkoda , 7 lat to szmat czasu . Zycze mu powodzenia w Astanie , astana jest lepszym zespolem i to on bedzie tam prawdziwym liderem fooglsang , tiralongo , to dobzi pomocnicy .
chociaz fooglsang moze byc tez liderem . SAXO-TINKOFF BANK bedzie jedna z 5 silniejszych druzyn . Obok bmc , sky , radio-shack, omega-pharna . Warto przypomniec ze riis pozyskal : Kolobnewa , Kreuzigera , Bruseghina , Benattiego , Zaugga , Roche’a i
oczywiscie jeszce dobre zespoly to min : movistar , astana ; srednie to vacansoleil , liquigas (w przyszlym sezonie )