Taylor Phinney (BMC) będzie miał okazję ku temu, aby pozytywnym akcentem zakończyć sezon 2012, bowiem znalazł się w składzie swojej ekipy na wyścig dookoła Pekinu.

Phinney z pewnością musiał przełknąć gorzką pigułkę w Valkenburgu. Był tam bardzo bliski zdobycia złotego medalu w jeździe indywidualnej na czas, ale ostatecznie przegrał o pięć sekund z Tony Martinem (Omega Pharma).

Phinney wraz z Klaasem Lodewyckem mają skupić się w Pekinie na wygranych etapowych. Tak twierdzi asystent dyrektora BMC- Max Sciandri: Pierwszy etap będzie płaski i tam o zwycięstwo mają powalczyć Phinney i Lodewyck. Następny etap będzie trudniejszy, więc zobaczymy co będziemy mogli zrobić w klasyfikacji generalnej. Na nieszczęście dla nas, w tym roku organizatorzy wyścigu nie przewidzieli jazdy na czas. Będziemy jechali ten wyścig dzień po dniu, aby koncentrować się na poszczególnych etapach, ale nie zaniechamy również „generalki”.

Kandydata do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Sciandri widzi w osobie Mathiasa Franka, który ma za sobą długi sezon, gdyż pierwszy raz wystartował w styczniu (Santos Tour Down Under). BMC ma jeszcze Steve`a Cummingsa, ale brak czasówki i całkiem trudne góry zmniejszają jego szanse.

Pełny skład BMC na Tour of Beijing: Stephen Cummings, Mathias Frank, Martin Kohler, Klaas Lodewyck, Taylor Phinney, Mauro Santambrogio oraz Danilo Wyss.

Marta Wiśniewska


Poprzedni artykułRewelacja sezonu 2012 oficjalnie w Sky Team
Następny artykułCCC rejestruje ekipę Professional Continental Team
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments