Przemysław Niemiec (Lampre-ISD), który na zjeździe z podjazdu pod Superga w środowym Milano-Torino zaliczył groźny upadek, dziś wsiadł już na rower. Polak przygotowuje się do Giro di Lombardia, gdzie przed rokiem zajął 5. miejsce!
Polak wraz z Erosem Capecchim (Liquigas-Cannondale) prowadził na pierwszym z dwóch podjazdów pod Superga. Niestety na zjazdach, zawodnik z Oświęcimia upadł na zakręcie w prawo i przeleciał pod barierkami. Na wskutek tego, nie zdołał dokończyć rywalizacji.
Jak się okazało, 15. kolarzVuelta a Espana doznał jedynie lekkich obrażeń. „Wyglądało to bardzo groźnie, ale na szczęście skończyło się na obtarciach i połamanym rowerze”, powiedział Niemiec dla naszosie.pl. „Dziś już wyjechałem na trening i byłem zobaczyć Muro di Sormano, podjazd który będziemy jechać w sobotę na Lombardii. Sezon zakończę następnymi włoskimi klasykami, czyli Giro dell Emilia i Trofeo Beghelli”, zakończył.
Wspomnianą kraksę, można zobaczyć poniżej:
Foto: bettiniphoto.net