Haimar Zubeldia (RadioShack-Nissan-Trek) ukończy wyścig Tour de France w pierwszej dziesiątce po raz czwarty w karierze. Przed startem ostatniego,  20. etapu  rozmawiał z hiszpańską prasą o swojej absencji w pierwszych miesiącach sezonu. Powodem była arytmia serca.

W kwietniu poddałem się leczeniu i byłem pod stałą obserwacją lekarzy przez cztery tygodnie. Jedyną rzeczą, na którą mogłem sobie pozwolić to odpoczynek. Niepokoiłem się o moją przyszłość. Starałem się też, aby nie nagłasniać tych problemów, ale oczywiście poinformowałem moją drużynę. Koledzy wspierali mnie od początku i nie wywierali na mnie żadnej presji- powiedział Zubeldia.

Wróciłem do peletonu w maju i zająłem bardzo dobre miejsce w TdF. Jestem dumny, że ścigam się w najlepszej ekipie Wielkiej Pętli 2012 roku. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy we mnie wierzyli: doktorowi Bodegasowi, mojemu zespołowi, moim przyjaciołom, a zwłaszcza mojej rodzinie. Myślę, że nigdy nie byli tak zainteresowani kolarstwem jak przez ostatnie dwa miesiące- dodał Hiszpan.

Haimar Zubeldia zajął 6. miejsce w tegorocznym Tourze. Wcześniej był dwukrotnie piąty (2003 i 2007) i 9. w 2006 roku.

Foto: bettiniphoto.net

Marta Wiśniewska

Poprzedni artykułWywiad z olimpijką na Londyn – Katarzyną Pawłowską
Następny artykułChris Anker Sorensen najwaleczniejszym zawodnikiem 99. Tour de France
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments