„Od Giro nie ścigałem się wcale, może to był błąd mojego niepowodzenia podczas jazdy indywidualnej na czas. Może po prostu tak miało być. Nie miałem dnia a podczas czasówki nie można sobie na coś takiego pozwolić. No cóż, było minęło i skończyło się 13 miejscem przy czym do półmetka jeszcze się sprężałem, później to już jechałem tak żeby tylko skończyć. Trzeba to puścić w niepamięć.

Niedziela, czyli wyścig o tytuł mistrza polski, jeden wyścig, jeden dzień który decyduje o całym przyszłym roku. Tu było już znacznie lepiej z moimi nogami. Wyścig był ciężki i długi przy palącym słońcu, w ciekawym terenie i choć w pewnym memencie wydawało się że losy koszulki rozstrzygną między sobą uczestnicy ucieczki, sytuacja doprowadziła do finiszu z grupki. Celowo nie napisałem z grupy, bo była to grupka, grupka tych co przetrwali. W sumie już na starcie nie było nas za wielu stąd pytanie czy naprawdę taki dystans miał sens? Bo do 150-go kilometra wyścig był co najmniej dziwny i bardzo frustrujący. Dopiero na piątej rundzie kolarze Bank BGŻ pokazali naprawdę klasę i pojechali jak prawdziwy zespół liderując w peletonie mocno pracowali doprowadzając do finiszu z peletonu. Postawili na Tomka Smolenia który po raz trzeci był … drugi. Nie mniej jednak gratulacje za postawę prawdziwie profesjonalną.

Wygrał Goły, z czego osobiście się cieszę, koszula pójdzie za granicę i to do bardzo dobrej drużyny, będzie widoczna na największych światowych wyścigach godnie reprezentowana przez kolarza o dużym potencjale co potwierdza regularnie w ciągu ostatniego roku. Jednocześnie tym tytułem Michał uzyskał prawdopodobnie kwalifikację Olimpijską bo wydaje mi się że zasługuje na ten wyjazd.

Ja.

Ja jadę teraz na krótki obóz treningowy, chcę poćwiczyć po górach i dobrze wypocząć przed wyścigiem Solidarności i Olimpijczyków. W domu warunki treningowe mam dobre, gorzej z odpoczynkiem przy dziecku z nieskończonymi pokładami energii które cały dzień gania, biega i wygląda jak by się nie męczyło wcale. Dla mnie osobiście najważniejszy będzie start w Tour de Pologne jeśli oczywiście pojadę, gdyż ostatecznego składu jeszcze nie znamy”.

Źródło: huzarski.pl

Poprzedni artykułDariusz Banaszek po MP: Plan był dobry, większość założeń zrealizowaliśmy
Następny artykułTinkoff wraca do kolarstwa wraz z Saxo Bankiem!
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments