12. etap Giro d`Italia to górzysty odcinek z czterema górskimi premiami na trasie.
Typowy odcinek dla wyścigu Giro d`Italia. Ciężki, lecz z umiarem dojazd w stronę Alp, gdzie na zawodników czekają najtrudniejsze przeprawy. Kolarze startują z miejscowości Seravezza, by po 162 kilometrach dojechać do Sestri Levante. Na trasie znajdują się trzy górskie premie 3. kategorii oraz jedna 2. kategorii – Valico la Mola, skąd do mety pozostaje około 30 km. Nie jest to jednak ostatnie wzniesienie. Później znajduje się oznaczone 3. kategorią Villa Tassani. Ten podjazd liczy sobie 11,2 kilometra, a maksymalne nachylenie wynosi 11 % Ze szczytu do mety do przejechania jest jeszcze 11 kilometrów. Zjazdy oraz ostatnie 5 km są bardzo kręte i trudne technicznie.
Profil:
Valico la Mola (2. kategoria):
Ostatnie kilometry:
Profil rodem z tegorocznej odsłony wyścigu Volta a Catalunya, gdzie sprintami z grupek górali czarował nas Sylwester Szmyd (Liquigas-Cannondale). Oby tym razem Polak przyjechał z najlepszymi i może da nam to pierwsze zwycięstwo etapowe w Giro od kilkunastu lat! Podjazdy są zbyt daleko mety, by w końcówce zostało kilku kolarzy z czołówki klasyfikacji generalnej. Bardziej prawdopodobny jest przyjazd na metę 20-30 osobowej grupki. Decydujące momentu mogą być bardzo ciekawe. Dość krótki, dynamiczny podjazd i kręta, trudna technicznie końcówka przysporzy wiele emocji kibicom.
Faworyci według naszosie.pl:
1. Joaquim Rodriguez (Katusha)
2. Damiano Cunego (Lampre-ISD)
3. Domenico Pozzovivo (Colnago CSF)
Mapki: gazzetta.it
Andrzej
Pewnie zobaczymy walkę o koszulkę górala .Może Tomek lub Goły powalczą na dwóch pierwszych premiach
Myśle że załatwe te góry dla Pozzovivo i ktoś szybszy zwycięzy stawiam na Kroizigera albo na Cunego moze Nibbali się ocknie, a pozzatym może Gołaś znowu powalczy