Sacha Modolo (Colnago CSF) po emocjonującej końcówce okazał się najlepszy na 6. etapie Tour of Turkey. Drugi finiszował Matthew Goss (GreenEdge), a trzeci  Mark Rensahw (Rabobank).  Przez cały etap uciekał Michał Gołaś (Omega Pharma – Quick Step)! Liderem pozostał Ivailo Gabrovski (Konya Turku Seker Spor).

Jak na turecki wyścig przystało, kolarzom towarzyszyły silne podmuchy wiatru oraz wysoka temperatura. Do przejechania było dziś 179 kilometrów z miejscowości  Bodrum do Kusadasi.

Od startu było wiele ataków i to kolarzy, którzy są wysoko sklasyfikowani w generalce. W kilkunastoosobowej grupce zaraz po starcie kręcili m.in tacy kolarze jak: lider wyścigu Ivailo Gabrovski, wicelider Alexandr Dyachenko (Astana), czy Michał Gołaś (Omega Pharma – Quick Step). Mimo, że udało się im zyskać nawet pół minuty przewagi, to wkrótce znów znaleźli się w peletonie.

Polak nie dał za wygraną i po chwili ponownie znalazł się w czołówce. Oprócz niego odjechali również: Maxim Belkov (Katusha) oraz Philip Deignan (UnitedHealthcare). Gołaś dawał zdecydowanie najmocniejsze zmiany spośród uciekinierów, a za nimi cały czas się kotłowało. Z zasadniczej grupy co chwilę ktoś próbował odjechać. Blisko dołączenia do prowadzącej trójki była piątka kolarzy, jednak ci zostali wchłonięci na kilkanaście kilometrów przed metą.

Z sił opadli również współtowarzysze kolarza z Torunia. 10 kilometrów przed metą na czele wciąż znajdował się były młodzieżowy mistrz Polski. Tym razem dojechał do niego Thierry Hupont (Argos Shimano). Zmordowany „Goły” nie miał już sił, by dawać zmiany Francuzowi. Zasadnicza grupa miała ich już w zasięgu wzroku.

Duet nie poddawał się, a wkrótce doskoczył do nich kontratakujący Enrico Battaglin (Colnago CSF). Włoch zostawił dwójkę na około 3 km przed kreską, gdy rozpoczęły się zjazdy w kierunku mety. Jego przewaga nie trwała jednak zbyt długo, bo zarówno on jak i Gołaś oraz Hupont zostali skasowani na mniej więcej kilometr przed finiszem.

W samej końcówce znów widoczni byli kolarze Colnago CSF, którzy fenomenalnie rozprowadzili Sachę Modolo. 25-latek pewnie sięgnął po pierwsze zwycięstwo w sezonie. Tuż za nim znalazł się Matthew Goss, a trzeci był Mark Renshaw.

Wyniki top 10:

1. Sacha Modolo (Colnago CSF Bardini) 4:34:00
2. Matthew Goss (GreenEDGE) m.t.
3. Mark Rensahw (Rabobank) m.t.
4. Lucas Sebastián Haedo (Saxo Bank) m.t.
5. Alexei Tsatevich (Katusha) m.t.
6. Rafael Andriato (Farnese Vini) m.t.
7. Daniele Colli (Team Type 1) m.t.
8. Davide Vigano (Lampre-ISD) m.t.
9. Marco Coledan (Colnago CSF Bardini) m.t.
10. Blaz Jarc (NetApp) m.t.
11. Jean Luc Delpech (Bretagne) m.t.
12. Robert Forster (UnitedHealthcare) m.t.
13. Olivier Kaisen (Lotto-Belisol) m.t.
14. Andrea Pasqualon (Colnago CSF Bardini) m.t.
15. Martin Verschoor (Team Type 1) m.t.

Klasyfikacja generalna:

1. Ivailo Grabovski (Konya) 23:22:57
2. Alexandr Dyachenko (Astana) a 1:33
3. Danail Andonov Petrov (Caja Rural) a 1:38
4. Adrián Palomares (Andalucía) a 1:44
5. Romain Bardet (AG2R) a 2:01

Foto: bettiniphoto.net

Andrzej

Poprzedni artykułSylwester Szmyd o Romandii
Następny artykułBank BGŻ Team na Memoriał „Trochana”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Piotr
Piotr

Goły dzisiaj szalał. 😉