Kolarz zespołu Astana Robert Kiserlovski, jak na razie może być zadowolony ze swoich dotychczasowych wyników. W czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej ukończył starty w Paris-Nice (9 miejsce) i Volta a Catalunya (7 miejsce) . W zakończonym wczoraj wyścigu Dookoła Kraju Basków potwierdził tylko swoją znakomita dyspozycję.
Na górzystym 5. etapie przez dłuższy czas uciekał samotnie. Dopiero tuż przed metą został wyprzedzony przez Hiszpanów Rodriguez’a i Sanchez’a, którzy w klasyfikacji generalnej Vuelta al Pais Vasco zajęli dwa pierwsze miejsca. Sam Kiserlovski był 11.
Kolejnym poważnym sprawdzianem dla 26 -latka będzie start w klasyku Amstel Gold Race. W krótkiej rozmowie z nami przyznał, że stać go na dobry wynik, nawet na pierwszą trojkę.
„Mój kolejny wyścig to Amstel. Czuję się znakomicie i wierze, że mogę dobrze pojechać. Mój cel to pierwsza trójka ale zdaje sobie sprawę ,że łatwo nie będzie. Rodriguez i Sanchez to najgroźniejsi rywale” – przyznał.
Chorwata zobaczymy również pozostałych dwóch wyścigach La Fleche Wallone oraz Liege-Bastogne-Liege. Będzie to dla niego debiut w serii ardeńskich klasyków.
Asia
Foto: www.bettiniphoto.net