Ivan Basso nazwał Vincenzo Nibali`ego faworytem do zwycięstwa w Giro d`Italia 2012. Włoch opowiada również o podziale ról, ze swoim młodszym kolegą z ekipy Liquigas-Cannondale.
„Moim faworytem do wygranej w Giro jest Nibali”, powiedział Basso. „Jestem przekonany, że Vincenzo w końcu zdobędzie Giro”.
„Trasa powinna mu sprzyjać. Idealnie nadaje się pod jego umiejętności. Giro jest priorytetem dla Liquigasu, więc na ten wyścig powinniśmy być przygotowani najlepiej. Kto będzie liderem? Między nami, jest wzajemny szacunek. Nie musimy dzielić się rolami na długi okres przed startem. Wszystko zweryfikują nogi i to od nich zależy kto będzie liderem”, opowiada.
Z kolei szef drużyny – Roberto Amadio, mówi o tym, że decyzja o udziale Nibali`ego w Giro będzie otwarta aż do końca kwietnia. „Ustalimy skład po Liège-Bastogne-Liège. Pod uwagę będzie brana forma i decyzje zawodników”, powiedział Amadio.
Basso uważa, że jego sukces lub porażka w Giro będzie zależeć od przedostatniego etapu, który kończy się na Stelvio. Wcześniej kolarze muszą pokonać jeszcze przełęcz Mortirolo. Stelvio znajduje się na wysokości2758 m, więc będzie to najwyższa meta etapu w historii Giro. Były zwycięzca wyścigu dookoła Włoch, obawia się jednak pogody.
„Jeśli 26 maja na Stelvio spadnie śnieg, trudno będzie tam wjechać, a co dopiero myśleć o walce w klasyfikacji generalnej Giro”, kończy Basso.
Andrzej